Recenzja: „Zawsze stanę przy tobie”

Ostatnio stałyśmy się małymi fankami Gayle Forman. Osobiście przeczytałam „Zostań, jeśli kochasz”, „Wróć jeśli pamiętasz” ( recenzja tutaj) oraz „Zawsze stanę przy tobie”, a moja siostra jest w trakcie lektury „Ten jeden dzień” i ma w planach przeczytać kontynuacje tej książki – „Ten jeden rok”. Dzisiaj właśnie chcę Wam opowiedzieć o moich wrażeniach związanych z książką „Zawsze stanę przy tobie”.

Książka opowiada o nastoletniej Brit, która ma fioletowe włosy i gra na gitarze w zespole „Clod”. Jej rodzice kiedy była mała kochali ją najbardziej na świecie.  Była z nimi bardzo zżyta. W trójkę zwiedzali cały świat i zaglądali w najciekawsze zakątki Ziemi. Byli właścicielami małej knajpki muzycznej, w której co tydzień mieli swoje koncerty wschodzące gwiazdy tamtego okresu. Dziewczyna może pochwalić się tym, że Kiedy była mała, kolorowała obrazki z Kurtem Cobainem. Wydawało by się, że każdy pragnie takiego życia. Jednak w jednej chwili świat Brit załamuje się. Okazuje się, że mama jest chora psychicznie, a kochający nad życie swoją żonę ojciec dziewczynki nie chce wysłać jej na leczenie psychiatryczne. Po jakimś czasie jej mama ucieka, ponieważ  boi się, że ktoś ją dopadnie i słuch z dnia na dzień o niej zanika.

Tata dziewczynki po jakimś czasie zamyka kawiarnie muzyczną, zakochuje się na nowo, bierze ślub ze nową swoja wybranką i wkrótce rodzi im się syn Bill. Dziewczyna jest załamana, jednak stara się nie pokazywać tego po sobie. Jedyne co trzyma ją przy życiu to kapela i skryta miłość do Jeda.

Ojciec i macocha uwarzą, że Brit jest nieposłuszna i często pakuje się w kłopoty. Aby naprowadzić dziewczynę na dobrą drogę postanawiają wysłać dziewczynę do ośrodka terapeutycznego Red Rock, gdzie niby leczy się zbuntowane nastolatki.

Tam w miejscu gdzie donoszenie na inne koleżanki jest nagradzane dodatkowymi przywilejami Brit poznaje Bebe, Marthę, V i Cassie. Miedzy dziewczynami tworzy się niezwykła wieź, którą nie jest w stanie nic pokonać. Wszystkie starają się być dla siebie wielkim wsparciem w trudnych chwilach a o nie, niestety nie jest tam trudno. Beznadziejne terapie prowadzone przez niewykształconą kadrę terapeutek, upartego Szeryfa i wredną psycholog.

Brit jednak nadal nurtują pytania: czemu kochający ojciec posunął się do takiego kroku? Co dalej z jej ukochaną karierą w kapeli ? Czy jej mama jeszcze żyje?

Narratorem jest nie kto inny jak sama Brit, co pozwala jeszcze bardziej wczuć się w uczucia dziewczyny. Opowiada o swoich przeżyciach związanych z Red Rock, kapelą i nowymi przyjaciółkami co nie raz przyprawia czytelnika o dreszcze.

Samą książkę czyta się bardzo szybko. Ja przeczytałam ja w parę godzin, ponieważ jest bardzo wciągająca. Od samego początku czuje się wież z główną bohaterka, co dobrze wpływa na samo jej czytanie. Lektura podejmuje wiele ważnych tematów dla młodego czytelnika i stopniują emocje jak towarzyszą podczas czytania.

Czy Brit dowie się co stało się z jej mama? Czy wydostanie się z Red Rock? Czy przyjaźń z dziewczynami przetrwa próbę czasu? Jak skończy się wątek miłośny z Jedem? Odpowiedzi na te wszystkie pytania znajdziesz w książce.
 

Książkę na pewno polecam młodym dziewczyną, które szukają odpowiedzi na różne pytania i chcą zrozumieć otaczający ich świat. Mam nadzieję, że autorka pokusi się o kontynuacje przygód Brit. Na co gorąco liczę.