Słyszałeś o ksiażce Gwiazd naszych wina?
Kiedy
przeczytałam książkę „Gwiazd naszych wina” zaczęłam zastanawiać się jak ja
podchodzę do życia. Przecież świat stoi dla mnie otworem i czy ja w pełnie
potrafię to wykorzystać? Na popełnione błędy w sumie nie zwracam uwagi, przede
mną jeszcze całe życie. W głowie mam wspaniałe plany na przyszłość: fajne
studnia, imprezy, później może rodzina. I Teraz przychodzi taka myśl do głowy
co gdybym była inna? Gdybym była chora i nie miała za dużych szans na normalną
przyszłość…
„Gwiazd
naszych wina” jak pewnie wiesz opowiada o szesnastoletniej Hazel, która choruje
na raka tarczycy z przerzutami na płucach. Nie chodzi do normalnej szkoły,
ogląda „America’s Next Top Model”, jej ulubioną
książka jest ,,Cios udręki” i nie rozstaje się ze swoim towarzyszem Philipsem-
butlą z tlenem.
Opowieść jak by się mogło wydawać
zapowiada się bardzo banalnie. Dziewczyna choruje, nagle ktoś zjawia się w jej
życiu niczym zbawiciel na ziemie no i jakoś się to będzie. Otóż nie. Osobiście
podziwiam autora za niesamowitą i
niebanalną historię.
Hazel chodzi na spotkania grupy wsparcia, które odbywają się
,,w samym sercu Jezusa”. Nie przepada za tamtymi ludźmi, ponieważ nie lubi słuchać
jak ludzie chorują, jak przebiega ich leczenie i jakie są rokowania na
najbliższy czas. Chodzi tam ze względu na swoich rodziców, którym bardzo na tym
zależy. Jednak pewnego dnia na jednym ze spotkań poznaje chłopaka o imieniu Augustus.
Jest o rok starszy od głównej bohaterki. Ich początki są dosyć komiczne.
Jednak po przeczytaniu przez Gusa ulubionej książki Hazel,
ich znajomość naprawdę nabiera tempa i rozmachu. Zaczynają robić rzeczy, o
których wcześniej nawet by nie pomyśleli. Co we mnie budziło niesamowite emocje
i podziw jednocześnie!
Jak wiecie, dzieciom chorym na raka
fundacje pomagają spełniać marzenie.
Gus, który swego życzenia nie wykorzystał wcześniej, postanowił zabrać Hazel do
Amsterdamu, by mogła poznać autora jej ukochanej książki „Ciosu udręki”. Ten
niby prosty gest zmienił wszystko. Ta
wieź, która dojrzała, wspólne chwile razem. Nawet pomijając fakt, że autor książki okazał się być alkoholikiem
i bardzo aroganckim człowiekiem. Nawet nie wiecie w jakim napięciu czytałam,
czy na pewno wyjazd do Amsterdamu uda się.
I później przychodzi lawina łez. Stan zdrowia jednego
z nich pogorszył się. Wszystkie emocje bohaterów przelewali sobie nawzajem. I
to pytanie, na które nikt nie poznał jasnej odpowiedzi: Jak to jest kochać w obliczu
śmierci?
Gwiazd naszych wina to niesamowita
książka, którą każdy powinien choć raz przeczytać. Opowieść o Hazel i
Augustusie stała się mi bardzo bliska, ponieważ może to spotkać każdego z nas.
Z pewnością nie jest to łatwa powieść, bo czytanie o śmierci i trudnej chorobie
wcale nie należy do prostych. Autor wykonał kawał dobrej roboty.
Oglądałam film jakiś czas temu i muszę przyznać, że poruszył mnie do głębi .
OdpowiedzUsuńMnie również. A jest mało takich dzieł. :)
UsuńPozdrawiam
wow! wpadłam przypadkiem na twojego bloga i jest świetny! strasznie mi się tu spodobało. bardzo ciekawie piszesz , wygląd bloga jest estetyczny. na pewno muszę wpadać tu częściej ��
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
youboost.pl
Bardzo dziękuje za miłe słowa.
UsuńPozdrawiam :)
Przeczytałam książkę i obejrzałam film.. co prawda rok temu, ale nadal jestem zakochana w tej książce do głębi *.* wzruszyła mnie niesamowicie, potem nie mogłam się pozbierać.. zdecydowanie godna polecenia!!! <3
OdpowiedzUsuńhttp://start-afire.blogspot.com/2016/11/sammydress-active-wear.html
Taka treści i histroria zostją w głowie na długo. :)
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
Czytałam tę książkę do połowy, bo czytałam na obozie i pożyczałam od koleżanki. Ogólnie sympatyczna, napisana lekkim stylem. Film był niezwykłym wyciskaczem łez - dlatego się nie dałam :D Może faktycznie skłonić do przemyśleń, warto pielęgnować wdzięczność za to co już mamy.
OdpowiedzUsuńhttp://projektk18.blogspot.com/
Ah czytanie ksiażek to połowy- skąd ja to znam. Też na koloniach potarfiłam czytac jedną ksiazke na 10 ale zawsze starałam się do nich wrócić.
UsuńSerdecznie pozdrawiam
Rewelacyjny blog! Z pewnością będę do niego częściej zaglądać!
OdpowiedzUsuńBardzo nam miło i oczywiście zapraszamy !!
UsuńCiekawa fabuła i treściwy zarys - zachęciłaś mnie do zapoznania się z tą historią.
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że warto. Jest to historia naprawdę nietuzinkowa !
UsuńOglądałam film, czytałam książkę i muszę przyznać, że każda wersja mi się podobała!
OdpowiedzUsuńMARTHA-ZAPRASZAM💋
Mam tak samo. Przy oby zużyłam taką samą ilość chusteczek :)
Usuńoglądałam film i czytałam książke ♥ Uwielbiam ! i polecam każdemu!
OdpowiedzUsuńsuper blog obserwuję
http://momentformenow.blogspot.com
Ja tak samo ! Historia młodych ludzi jakich naprawdę mało !
UsuńJak większość, oglądałam film, ale nie czytałam książki. Film poruszający.
OdpowiedzUsuńKsiążką równie poruszająca jak film. W wolnej chwili polecam !
UsuńNajlepsze są książki,z których można zaczerpnąć czegoś i wnieść to do swojego życia :D Nie czytałam tej książki pomimo iż jest nadal popularna,ale nie ciągnie mnie do niej :/ Jednak może przyjdzie czas i na mnie i się na nią skuszę :D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, żę się skusisz, bo naprawdę zmusza do refleksji jak nie wiem co!
UsuńUwielbiam książkę a na filmie plakałam kilka razy. Chyba niedługo musze do niej wrócić. Bardzo fajny blog <3
OdpowiedzUsuńDziękuje za miłe słowo. Ja zarówno z książka i filmem miałam styczność tylko raz, ale na pewno kiedyś do niech wrócę.
UsuńSzczerze mówiąc, to w tym wpisie tak dokładnie streściłaś całą książkę, że nie wiem, czy jest jeszcze sens ją czytać ;)
OdpowiedzUsuńZawsze warto przeczytać. Emocje i dowiedzenie się najmniejszych szczegółów- o to chodzi po przeczytaniu recenzji.
UsuńMam nadzieje, że za duzo nie zdradziłam tylko dużo osób bardzo dobrze zna historie z filmu i tym trudniej. :)
Pozdrawiam
Kompletnie nie rozumiem fenomenu tej książki. Jest dobra, porusza ważne kwestie, ale pokazane przez autora podejście do tematu okazało się być nie trafnym- przynajmniej dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię również do mojej grupy na Facebook, gdzie jest duuużo o książkach :D
Usuńhttps://www.facebook.com/groups/140958276298228/?ref=bookmarks
I właśnie tu nasuwa się myśl, że o gustach się nie dyskutuje. Jak dla mnie książka porusza bardzo ważne kwestie, o których ludzie naprawdę boją się mówić.
UsuńObejrzałam film, książka jeszcze przede mną. Chcę odczekać, aż trochę pamięć o filmie zblednie.
OdpowiedzUsuńRozumiem. Mam nadzieje, ze bedzie się dobrze czytać.
UsuńOglądałam film i płakałam, beczałam jak bóbr po prostu.
OdpowiedzUsuńMuszę książkę przeczytać :)
Koniecznie, koniecznie.
UsuńPozdrawiam
Nareszcie jakaś inna a nie landrynkowa fabuła!
OdpowiedzUsuńJakbym dorwała in inglish to przeczytam chętnie ( nie czytam po polsku :)
Rozumiem i pochwalam. Ja narzazie zostaje przy naszym języku. Ale kiedyś kto wie.
UsuńPozdrawiam
Nie mój target :) nie przepadam za takimi ksiażkami :)
OdpowiedzUsuńKażdy ma swój gust i ważne jest aby go znać :)
UsuńPozdrawiam
Film oglądałam i to nie raz. Płakałam. Książki nie czytałam, ale pewnie kiedyś przeczytam :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
elsslyne.blogspot.com
Książka jest świetnym uzupełnieniem filmu chociaz wiem, ze powinno być na odwrót. :)
UsuńPozdrawiam
Mam mało czasu na czytanie książek (niestety), ale tak mnie zainteresowałaś tematem, że w weekend na pewno oglądnę film oparty na tej historii :)
OdpowiedzUsuńFilm jest równie cudowny jak ksiażka. Polecam i pozdrawiam :)
UsuńNa czytanie książek dołująco-nauczających trzeba znaleźć odpowiedni czas, żeby wynieść z nich naukę.
OdpowiedzUsuńZaskakujące, że okładka książki w ogóle nie mówi o tym, co we wnętrzu, bardzo szybko wrzuciłabym ją do worka z literaturą bardzo trywialną ze względu na grafikę właśnie
Nie oceniaj książki po okładce- chyba nie bez powodu istnieje to przysłowie.
UsuńPozdrawiam
Fajne są takie książki, które skłaniają do refleksji na temat naszego własnego życia ;)
OdpowiedzUsuńNic dodać nic ująć...
UsuńPozdrawiam
Jeszcze nie czytałam... ale przeczytam! Chcę koniecznie poznać tę historię. Dawno już nie czytałam wzruszających powieści, bo na liście książek do przeczytania prawie same kryminały i thrillery. Uciekłam gdzieś daleko od obyczajowych powieści. Chyba czas wrócić, brakuje mi wzruszeń i emocji innych nich strach.
OdpowiedzUsuńWzruszenia przy książkach są cudowne i jak najbardziej potzrbne. Nie rozumiem ludzi, którzy nie potrafią się wzruszyć :)
UsuńPozdrawiam
Oglądałam film i czytałam książkę. Na filmie płakałam jak bóbr XD książka rowniez mnie poruszyła mimo, że znałam już historię, bo o ksiazce (o dziwo) dowiedzialam się po ekranizacji.
OdpowiedzUsuńCzytałam różne opinie na temat tej książki. Większość uważa, że to typowa tandeta i wiadomo co się stanie. Nie wiem czy tacy ludzie nie są empatyczni czy po prostu nie czytali lub nie oglądali filmu. Dla mnie ta książka jest w top mojej biblioteczki domowej i uważam, że każdy powinien ją przeczytać nie ważne jaki gatunek literatury czyta. Ona naprawdę uczy patrzeć na świat szeroko otwartymi oczami...
Pozdrawiam P.
Ja na filmie również płakałam jak bóbr. Kto nie marzy o tak wyjątkowej miłości? Oczywiście, nie mówię, że chce zachorować i mieć tak wspaniała miłość ale mówię o niesamowitym uczuciu i zrozumieniu.
UsuńPozdrawiam
Oooo odpowiadając na tytułowe pytanie... Nie słyszalam ale bardzo mnie zainteresowala !
OdpowiedzUsuńNo to najwyższa pora przeczytać. Książka cudowna. Film równiez warto obejrzeć.
UsuńPozdrawiam
Nie wiem czy przeczytam, przymierzam sie do filmu:)
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale oglądałam film. Wzruszający bardzo. Za książkę też zamierzam się zabrać :)
OdpowiedzUsuńKiedyś na pewno. Książka to świetne uzupełnienie filmu dla tego kto na początku zabrał się za film.
UsuńNiestety nie czytałam - tylko film oglądałam...
OdpowiedzUsuńFilm jest równie wspaniały jak książka. Chociaż powinno być na odwrót to uważam, że książka jest świetnym dopełnieniem filmu :)
UsuńNie tylko słyszałam, ale też czytałam. Co więcej, płakałam jak bóbr, zarówno czytając książkę, jak i oglądając film.
OdpowiedzUsuńJa tak samo. Niektórzy mówią, że wszystko jest przereklamowane. Nie dla mnie :)
UsuńOglądałam film na postawie tej książki. Co prawda jest o umieraniu i chorobie, która dotyka młodych ludzi, jednak jest również o miłości i nadziei.
OdpowiedzUsuńMiłość zawsze zwycięża- i w tej książce widać to doskonale :)
UsuńNie czytałam jeszcze tej książki, filmu tez nei oglądałam, ale zainteresował mnie tak, ze jak nadarzy się okazja to na pewno skorzystam i nadrobię zaległości.
OdpowiedzUsuńKoniecznie :) Jednak pewnie jeszcze nie raz o niej usłyszysz :)
UsuńNiestety gatunek filmu jak i książki to zupełnie nie mój gust, dlatego nie miałam okazji czytać/oglądać. Słyszałam, że wyciskacz łez, ale słyszałam też negatywne opinie. Wszystko kwestia gustu. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Kto co woli. Czasem po negatywnej opinii ciężko przełamać lody :) Może kiedyś będziesz miała okazje :)
Usuńnie czytałam i nie oglądałam, ale przyznam szczerze ze musze nadrobic to wszystko bo slyszalam ze warto. ponoc ksiazka i film super!
OdpowiedzUsuńWarto ! Wrażenia gwarantowane.
Usuń