7 filmów dzięki którym wierzymy w Magię Świąt
Nie
wiem jak Wy, ale ja wprost uwielbiam Święta Bożego Narodzenia. Jest to czas
kiedy trochę zwalniamy z biegu, kiedy każdy przestaje być egoistą i nie myśli
już tylko o sobie i kiedy każdy staje się oczarowany tą Magią Świąt. Święta to
czas, który spędzamy w gronie najbliższych, podczas jedzenia, śpiewania kolęd i
oglądania filmów. Są takie filmowe produkcje bez których każdy z nas nie
wyobraża sobie Gwiazdki. Dzisiaj chcę Wam pokazać filmy bez których czar Świat
po prostu by prysł.
1.Kevin sam w domu, reż. Chris Columbus
To
absolutny hit każdych świąt! Kto
nie zna historii małego chłopca, który przez nieuwagę swoich bliskich zostaje
sam w ogromnym domu? To jest po prostu klasyka i co roku emitowany jest w
telewizji, nawet 3 tygodnie przed Wigilia :) W końcu święta bez Kevina to już
nie święta.
2.Kevin sam w Nowym Yorku reż. Chris Columbus
Kontynuacja
losów tytułowego bohatera. Tym razem rodzina nie zapomniała zabrać go z domu,
jednak tak jak przed rokiem Kevin wsiada do niewłaściwego samolotu, a co dalej
to chyba doskonale wiecie.
3.Holiday,
reż. Nancy Meyers
Film
o dwóch kobietach, które na święta postanawiają zamienić się domami. Uznają to
za dobry pomysł na ucieczkę przed swoimi kłopotami – jedna ma mieszkać w pełnym
słońca Los Angeles, druga wyjeżdża na zaśnieżoną wieś obok Londynu. A na
miejscu spotyka ich wiele magicznych niespodzianek...
4.Listy do M. , reż. Mitja Okorn
Polska
komedia romantyczna, stylizowana na popularnym Love Actually, bardzo urocza,
momentami trochę banalna. Ale i tak ją uwielbiam. Porusza wiele ważnych
tematów, o których czasem boimy się rozmawiać, o potrzebach bliskości, o swoich
potrzebach, o swojej naturze. Kiedy tylko ją oglądam od razu wraca mi wiara w
drugiego człowieka. Kto jeszcze nie widział niech koniecznie to zrobi!
5.Listy do M.2, reż. Maciej Dejczer
Dalsze
losy bohaterów pierwszej części. Myślę, że trochę lepsza od pierwszej. Druga
część jest z pewnością bardziej wzruszająca. Ogromny plus za zdjęcia i ścieżkę
dźwiękową, która jest według mnie fenomenalna. Po raz kolejny mamy do czynienia
z tzw. scenariuszem, które piszę życie. Film wprowadza nas w świąteczny nastrój
i pozwala uwierzyć, że święta to z pewnością magiczny czas.
6. Love Actually (To właśnie miłość) , reż. Richard Curtis
Dziesięć
historii o miłości prosto z Londynu. Każda zupełnie różna i na swój sposób
bardzo ujmująca. Dużo miłości w różnych wydaniach. Komedia wzrusza i bawi
jednocześnie. Dodatkowo wspaniały soundtrack, który jest tylko idealnym
dopełnieniem wśród gry aktorskiej. Polecam każdemu.
7. Wesołych Świąt, reż. John Whitesell
Film
pełen humoru, radości i ciepłych uczuć. Film pokazuje jak ogarnia nas ta cała
przedświąteczna gorączka. Daje nam poczuć tego świątecznego ducha i zaraża nim
widza. Nie można też zapomnieć o piosenkach, które według niektórych ratują ten
film od katastrofy.
Widzieliście
którykolwiek z powyższych filmów? A może pochwalicie się jakie świąteczne filmy Wy oglądacie? Chętnie zobaczymy inne filmy o tej tematyce.
Żródło zdjęć: Filmweb.pl
Żródło zdjęć: Filmweb.pl
Do mnie "magia świąt" raczej nie trafia ;) i świąteczne filmy przewaznie też, ale "How the Grinch Stole Christmas" był całkiem niezły :-) nadziwic się ni emogę, że niektórzy potrafią jednen i ten sam film ogolądać co roku
OdpowiedzUsuńTo chyba je się do nich zaliczam. Przed świętami uwielbiam robić sobie powtórkę filmową :)
Usuńkevin <333333333333 bez niego nie ma świąt! :D
OdpowiedzUsuń#Dominik
Bez Kevina nie ma świąt! :) "To właśnie miłość" to uroczy film, idealny na Gwiazdkę :)
OdpowiedzUsuńŚwięta bez Kevina to nie święta. To prawda Love actually podbiło moje serce już w pierwszych minutach od jego puszczenia.
UsuńA dla mnie numer jeden na święta to "When Harry met Sally" :) Aż sobie kupiłam płytkę!!! :D Pozdrawiam. Basia
OdpowiedzUsuńListy do M 1 i 2; To własnie miłość - to moje 3 typy wśród twoich. Choć ja wolę Listy 1.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię wszystkie te filmy. Szczerze mówiąc to moje serce najbardziej podbiło Listy do M 2.
UsuńOglądanie "Love actually" to już dla mnie coroczna tradycja:)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc oglądałam to pierwszy dość nie dawno jak na rok wypuszczenia filmu, ale film bardzo szybko zdobył moje serce.
UsuńKevin... pierwsza i druga część jest najlepsza i nie wyobrażam sobie, żeby nie leciał w święta. Ale wiem, że będzie szedł na polsacie. ;d Ja nie przepadam za świętami, ale jestem w stanie przecierpieć ten czas. ;) A Holiday oglądałam, Cameron Diaz pokazała się z dobrej strony. ;)
OdpowiedzUsuńHoliday to naprawdę świetny film. Oglądam go nawet jak nie ma świąt. Bardzo dobra fabuła, soundtrack no i gra aktorska !
UsuńUwielbiam "Listy do M." pierwsza część jest zdecydowanie lepsza! <3
OdpowiedzUsuńGeneralnie same pewniaki!
OdpowiedzUsuńDokładnie. Według mnie święta właśnie odbywają się w szczególności na tradycji.
UsuńDodałabym "Cud na 34 ulicy" :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej pozycji ale z miłą chęcią kiedyś ja nadrobię.
UsuńDziękuje :*
Za Kevinem nie przepadam ;) Natomiast uwielbiam wszystkie filmy oparte na Opowieści Wigilijnej. Ich dla mnie nie może zabraknąć w święta :)
OdpowiedzUsuńJa Kevina znam na pamięć ale jednak takie głupie przyzwyczajenie. :) Ogólnie filmy świąteczna są cudowne. Taki inny klimat, w sumie niepowtarzalny.
UsuńLove Actually ogądam co roku, natomiast Kevina widziałam tylko raz odkąd wyjechałam z Polski - w zeszłym roku wypożyczyliśmy film i obejrzeliśmy całą rodziną :)
OdpowiedzUsuńJak już wspomniałam Kevina znam chyba na pamieć. A co do Love Actually to oglądałyśmy ostatnio i byłyśmy mile zaskoczone. :)
UsuńHoliday i Love Actually - to moje ulubione "świąteczne" filmy, do nich jestem w stanie wracać i robię to chętnie, choć nie co rok ;)
OdpowiedzUsuńJa szczególnie przepadam za Holiday. Mogę je oglądać nie tylko od święta 😉
UsuńZdecydowanie święta bez Kevina to nie święta. Z podanych przez Ciebie filmów oglądałam jeszcze Listy do M 1 ale po przeczytaniu posta zabieram się za resztę propozycji ☺☺
OdpowiedzUsuńTo prawda, ale na szczęście Polsat już zapowiedział emisję w Wigilię!
UsuńOglądałam wszystkie filmy :) Kocham filmy o Świętach... ta magia, ciepło, radość i miłość :)
OdpowiedzUsuńI wiara w istotę Świąt od razu wraca :*
UsuńJak byłam mała uwielbiałam Kevina, teraz moim ulubionym świątecznym filmem jest Holiday:)
OdpowiedzUsuńTo tak samo jak moim. Taka niby banalna i prosta historia miłosna na pozór a tak naprawdę to powolne dojrzewanie to lepszego poznania siebie i znalezienie swojego szczęście.
Usuńoh tak, tęsknie za Kevinem od kiedy mieszkam w Uk :))
OdpowiedzUsuńmimo, że wcześniej go już miałam dosyć:P
Kevin to już tradycja. I czy go się lubi czy nie jakiś fragment raz w roku obejrzeć trzeba.
UsuńPozdrawiam
Bez Holiday i Love Actually nie ma dla mnie swiat, oglądam co roku. Podobnie New Year's Eve i Cudowne życie😊
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Ty przepadam za Holiday. Niby banalna opowieśc o miłości z Gwiazdką w tle, a mnie podoba się niezmiernie już prawie od 10 lat !
UsuńPozdrawiam
love actually <3 koniecznie ! ALE JA DODALABYM JESZCZE HOLIDAY !
OdpowiedzUsuńW dzieciństwie uwielbiałam oglądać Kevina i zupełnie nie przeszkadzało mi, że pokazują go tak często :) Z filmów w świątecznym klimacie lubiłam "W krzywym zwierciadle: Witaj, Święty Mikołaju", o rodzince Griswoldów :)
OdpowiedzUsuń