Do diabła z miłością!
,,Wiesz Prosiaczku… miłość jest wtedy kiedy kogoś lubimy… za bardzo…"- A. A. Milne Kubuś Puchatek. Tego postu po prostu nie mogłam rozpocząć innym cytatem !
Czternasty luty to nie taki zwykły dzień. To dzień kiedy każdy po przez drobiazgi okazuje innym chwilę czułości. Wiem, że niektórzy nie znoszą tego święta, ale tak naprawdę dlaczego? Święto zakochanych zdarza się tylko raz w roku. Na ulicach miast panuje wtedy niesamowita atmosfera. Jednak pamiętaj, że miłość powinniśmy sobie okazywać nie tylko od święta. Skoro to taki wyjątkowy dzień to i wyjątkowy post.
Niedawno Magda, Izabela, Paulina, Alicja, Asia, Paulina, Iza, Ania i Olga zmierzyły się z pytaniami (pozornie prostymi), na które odpowiedzi przeczytasz już za chwilę. Już na wstępie ostrzegam, że nie możesz pominąć żadnego. W każdym przeczytasz coś wyjątkowego, może banalnego z pozoru, jednak czarującego po bliższym zapoznaniu.
Dziewczyną serdecznie dziękuję za odpowiedzi, poświęcony czas, wielką empatię oraz zaangażowanie :)
Czy warto obchodzić Walentynki?
Magda z Save the magic moment
Oczywiście, że warto. Każda okazja do świętowania i okazywania bliskiej osobie czułości i miłości jest dobra. Życie należy celebrować, a o miłość dbać. Zawsze. Nie chodzi tu o jakąś ideologię, o konieczność kupowania misiów, tony czerwonych róż czy majtek w serduszka. Chodzi o pokazanie bliskiej osobie, jak wiele dla Nas znaczy, jak bardzo jest dla Nas ważna. Zgadzam się - takie gesty powinniśmy czynić na co dzień. Co jednak stoi na przeszkodzie, by zrobić dla kochanego coś miłego również w Walentynki? Stawiać opór tylko po to, by zamanifestować, że jest się przeciwnikiem, że to nie polskie święto? No i co z tego? Przyjęło się, więc świętujmy. A zamiast popadać w komercję po prostu zróbmy coś miłego, wyślijmy śmieszną e-kardę dla ukochanego, przygotujmy uroczysty obiad albo małe tete -a - tete ze świecami... możliwości jest mnóstwo. Wystarczy chcieć. A celebrować można na swój własny sposób, nie jak inni. Naprawdę wyjście na miasto nie jest obowiązkowe, ani mile widziane. Tak się przyjęło, co nie oznacza, że Ty też musisz. Ja po prostu piekę ciasto albo ciasteczka w kształcie serducha, a mąż ten jeden dzień w roku w kartce staje się bardziej wylewny (na co dzień mam w domu kochanego introwertyka, któremu takie rzeczy przychodzą z trudem), ale Walentynki i kartkę z okazji rocznicy wypisuje 🙂 Poza tym głęboko wierzę, że żyjemy w czasach pędu, gdy ludzie często zapominają o tych drobnych, a jakże znaczących gestach. Walentynki o nich przypominają.
Izabela z The secret of healing
Oczywiście, że obchodzić! Razem czy w pojedynkę - zawsze. Co więcej - robić sobie te Walentynki częściej. Piękny Dzień Zakochanych to coś więcej niż tylko biznes kręcony wokół miłości - to święto, które możemy obchodzić z niebywałą dbałością o szczegóły. Byle nie był to jedyny dzień w roku, w którym traktujecie siebie (siebie wzajemnie lub siebie samego) wyjątkowo. Niech jest po prostu ukoronowaniem tej codziennej miłości :)
Paulina z Reading my love
Już na wstępie muszę zaznaczyć, że Walentynki to jedno z moich ulubionych okazji do świętowania w ciągu roku. Nawet kiedy nie miałam chłopaka to i tak ten dzień wydawał mi się niezmiernie radosny. Zresztą czerwony kolor wręcz nas zmusza do uśmiechu. Kocham te wszystkie serduszka, karteczki, misie, czekoladki, a nawet zdjęcia na Facebooku zakochanych par. Od momentu poznania mojego (teraz już) męża rok w rok obchodzimy Walentynki. Raz je spędziliśmy w domu, raz w kinie, by w nasze trzecie wspólne Walentynki się zaręczyć! Totalnie się tego nie spodziewałam, aczkolwiek niesamowicie się wzruszyłam i oczywiście od razu powiedziałam TAK! Było romantycznie, kameralnie, wręcz idealnie… Po prostu tak jak chciałam i tak jak to sobie wymarzyłam. I dzisiaj, mimo że już jesteśmy prawie trzy lata po ślubie, to i tak nadal celebrujemy to małe święto, które zawsze będę wspominać z łezką w oku.
Alicja z O chłopcu I.
Dlaczego nie? Walentynki to święto miłości, a czy jest coś piękniejszego w życiu? W naszym domu zdecydowanie jesteśmy na tak. To dzień, w którym warto zrobić coś wyjątkowego dla tych, których kochamy. Uczucia okazujemy sobie na co dzień, ale nie zawsze mamy chwilę, by się nad tym zatrzymać. Wykorzystajmy Walentynki do rozmów o miłości. Porozmawiajmy z partnerem o tym co było kiedyś, co nas doprowadziło do miejsca w którym jesteśmy. Takie rozmowy ocieplają wnętrza domów lepiej, niż najdroższa lampa. Spytajmy dzieci, czym jest dla nich miłość? Wytłumaczmy, że nasze “kocham Cię” powtarzane milion razy dziennie, to nie są tylko słowa… Walentynki są po to, by celebrować miłość. Kwiatki, serca i czekoladki, to tylko dodatek. Uroczy, ale nie konieczny. Tylko zastanówmy się… Czy istnieje kobieta, która pogardzi bukietem czerwonych róż?
Czym jest miłość? Opłaca się kochać?
Joanna z Mamamigota
Miłość jest pojęciem, którego raczej nie da się opisać. Jednak przytoczyłabym tutaj jedno zdanie z pewnego filmu "miłość jest jak wiatr, nie widzimy jej, lecz ją czujemy". Miłość jest tak pięknym uczuciem, że zawsze warto kochać. Wydaje mi się, że człowiek bez miłości byłby samotny.
Paulina z Seaside Stories
Nie wiem czy można właściwie odpowiedzieć na pytanie czym jest miłość? Wiem, tylko, że to uczucie wszechogarniające, zmieniające perspektywy, sprawiające, że nosimy tę drugą osobą blisko nas, w naszych myślach, sercu... Miłość to poranna kawa, którą parzy mi mąż. I ryba na obiad, której nie znoszę, ale którą przygotowuję specjalnie dla Niego. Bo te małe gesty scalają nas i sprawiają, że magia trwa, mimo upływu lat. Wiem też, że kochać warto. Bo bez kochania brakowałoby nam kolorów w życiu, smaków i zapachów - przecież On to orzechowe oczy, zapach jaśminu z pierwszej randki i smak kawy miętowej, którą wypijaliśmy między zajęciami.
Ania z SlimSizeMe
Będąc niemal 8 lat z jedną osobą w związku mogę z pewnością powiedzieć, iż z biegiem lat słowo miłość się zmienia. Nie staje się jednak czymś gorszym lub wyświechtanym. Cały czas ma swoją moc i urok. Wydaje mi się, że warto kochać, nawet przez chwilę. Bo przez ten czas jesteśmy częścią całości oraz tworzymy słodko-gorzkie wspomnienia, które będą nam towarzyszyć do końca.
Iza z Przekorna po katolicku
Dziś wiem, że to nie tylko motylki w brzuchu i niebiańskie wręcz uczucie, że wszystko jest możliwe. Już nie kojarzę jej z ilością otrzymanych róż i momentów, kiedy brakowało mi tchu. Miłość to coś znacznie więcej. To poczucie, że ktoś otula mnie akceptacją i trwa obok mimo wszystko. Jest dla mnie jak lustro. Dzięki niemu mogę odkrywać, co działa we mnie nie tak i wspólnie przygotowywać plan naprawczy. Kiedy słyszę miłość, już wiem, że obok niej musi stać służba. Postawienie "Ty" przed "ja" - razem. I to nieustanne pytanie - co mogę dzisiaj dla Ciebie zrobić? Podjąć decyzję. Być dla siebie numerem jeden POMIMO. Nie chcę też kochać, nie wymagając od siebie stawania się lepszą. W takim samym stopniu dla siebie i Niego. Bo - mówiąc krótko - chcę z nim dojść do świętości. Jeśli chodzi o miłość, trzeba celować wysoko, nie rozmieniać się na drobne. Trwać. W najbardziej spektakularnym zwycięstwie i w pogrążającej porażce. W pełni sił, ale i w poczuciu braku sensu życia.
Musi być u licha jakaś stałość w tym niestałym świecie - usłyszałam w którejś ze sztuk teatralnych. Pracę będziemy zmieniali, zainteresowania również, znajomi - jedni przyjdą, drudzy odejdą. Co nam pozostaje na zawsze?
Ola z Truskawkowa Kropka
Kiedyś uważałam, że miłość to czułe słówka, dawanie kwiatów, przytulanie się itd. Przez lata moje postrzeganie miłości się zmieniło znacznie. Już od 10 lat jestem w związku z moim M. Od 7 lat jesteśmy małżeństwem. Prawie 4 lata temu urodził się nam pierwszy syn, a drugi kilka miesięcy temu. Mamy już wspólnych znajomych, pracę, życie... chyba wszystko poza drobnostkami. I teraz pisząc te słowa, patrzę na M i nie mogę sobie wyobrazić życia bez niego. Po tylu latach nie ma już fajerwerków (zwłaszcza przy malutkich dzieciach, ale nadal wierzę w to, że za jakiś czas i te fajerwerki wrócą). Tak naprawdę u nas nie ma nawet kwiatów i prezentów z każdej okazji. Obydwoje tego nie potrzebujemy i nawet nie chcemy. Jest za to przyjaźń, zrozumienie, wsparcie i właśnie ta dojrzała, wspaniała miłość. Coś co nas ze sobą łączy nawet pomimo tymczasowych nieporozumień. Jest jeszcze drugi rodzaj miłości, który ostatnio doświadczam – miłość do dzieci. To niesamowite, jak taka mała istotka potrafi zawładnąć czyimś sercem. Mimo, że bywam zmęczona, poirytowana i wręcz czasem wkurzona na własne dzieci, to i tak są dla mnie najważniejszymi osobami w moim życiu zaraz po M. W zasadzie mam takich swoich trzech ukochanych mężczyzn. Właśnie o tym marzyłam przez całe moje życie. Czy warto kochać? Pewnie! Życie bez miłości, byłoby nudne. Może i bym się więcej wysypiała, ale wolę spać w pełnym łóżku :-)
Jeszcze raz serdecznie dziękuję dziewczyną za udział we wpisie. Przy okazji serdecznie Was zapraszam do dołączenia do grupy PRZECZYTAJ & PODAJ DALEJ, gdzie poznasz wielu fantastycznych ludzi, poznasz jeszcze inną stronę książki, o których wcześniej nie miałaś pojęcia. Założycielką grupy jest Madzia, której wpis miałaś okazję czytać dzisiaj :)
Pamiętasz, że śniadanie to najważniejszy posiłek dnia? Każdy o tym wie. A słyszałeś o Spotkania Świadomych Blogerek, jeśli nie to konieczne wpadaj na stronę i dołącz do nas :) Pomysłodawczynią i organizatorką jest Izabela, którą też miałeś przyjemność czytać dzisiaj.
Pamiętasz, że śniadanie to najważniejszy posiłek dnia? Każdy o tym wie. A słyszałeś o Spotkania Świadomych Blogerek, jeśli nie to konieczne wpadaj na stronę i dołącz do nas :) Pomysłodawczynią i organizatorką jest Izabela, którą też miałeś przyjemność czytać dzisiaj.
Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Ci cudownych Walentynek 💗💗💗💗
Bardzo miło było mi się wypowiedzieć na powyższy temat ☺. Aż ciepło się robi na sercu, gdy się czyta te wszystkie słowa.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście tyle wspaniałych słów :) Dziękuję jeszcze raz :*
UsuńIga ale pięknie wyszło :) W sam raz na Walentynki - wpis pełen miłości - dziękuję za zaproszenie i również życzę wspaniałych Walentynek!
OdpowiedzUsuńMadzia to je dziękuję :* Skąd w Tobie tyle energii? Wpis wyszedł fantastycznie :*
UsuńBuziaki
Przepięknie wyszedł ten wpis :) brawa dla wszystkich i życzę udanych Walentynek :D
OdpowiedzUsuńTo prawda efekt naprawdę wyśmienity :* A Tobie bardzo dziękuje za współpracę. Paulinko jesteś kochana <3
UsuńPięknie Wam to wyszło dziewczyny :) jakby ktoś miał wątpliwości czy warto obchodzić Walentynki, wystarczy że Was poczyta :). Taki ogrom prawdziwej, kobiecej miłości musi mieć sens! Buziaki dziewczyny, miłych Walentynek i dużoooo miłości! :)
OdpowiedzUsuńKobieca miłość i serce mają moc !! Dużo miłości nie tylko od święta Olu :*
UsuńŚwietny post :) Miło mi, że moja wypowiedź była jego częścią :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak na było miło,że zagościł u nas ktoś taki jak Ty. Oby więcej takich wspólnych wpisów Paulinko. Pozdrawiam :*
UsuńW życiu piękne jest to, że każdy jest inny i właśnie tutaj to widać :)
OdpowiedzUsuńTo prawda. Jedno słowo, a jak wiele definicji. Pozdrawiam cieplutko :*
UsuńBardzo mądre wypowiedzi dziewczyn :) Pod każdą chyba mogłabym się w jakiejś części podpisać :) Najbliżej mi do Izy - Jej słowa to zupełnie to, co mam w głowie...
OdpowiedzUsuńJak widać każda z nas znajdzie swoją bratnią duszę w tych odpowiedziach. I oto chodzi :*
UsuńMyślę, że warto obchodzić Walentynki. Jasne, nie pokazujemy komuś miłości tylko w święta, ale świeta są też dobrym dniem do jej okazania.
OdpowiedzUsuńTo prawda miłość nie tylko od święta. warto o tym pamiętać.
UsuńMiłość dajemy sobie codziennie i to świetnie! Czy to nie fajnie jeśli mamy taki specjalny dzień na miłość szczególną? Pewnie że tak! Korzystajmy z każdej okazji, żeby nasza miłość poszybowała do nieba.
OdpowiedzUsuńI aby każdego dnia rozwijała swoje horyzonty :* Twoje słowa naprawdę mają wspaniałą magię w sobie.
UsuńAle ładny wpis, niby tematyka oklepana, ale wykonanie niecodzienne :) Ja sama walentynki lubię, to fajne, kolorowe święto, potrzebujemy takich dni.
OdpowiedzUsuńKażdy dzień jest dobry, a taki szczególny już w ogóle! Pozdrawiam cieplutko :*
UsuńCudowny wpis! Bardzo miło mi się go czytało. My z mężem staramy się, żeby całe nasze małżeństwo było jak takie walentynki, ale to nie przeszkadza nam właśnie świętować ich tego wyjątkowego 14 lutego. :) I zgadzam się z dziewczynami - zdecydowanie warto kochać. :) A na Twoim blogu zostaje dłużej, bardzo mi się tu podoba. :)
OdpowiedzUsuńWarto kochać. Jak pięknie to ujęłaś. Dwa słowa a opisują tak wiele.
UsuńDla wielu introwrtyków Walentynki to idealny pretekst, dostrzegam w nich walor terapeutyczny :)
OdpowiedzUsuńTaka mała terapia szokowa :*
UsuńJednak jestem w gronie osób które nie lubią i nie obchodzą walentynek. I niestety przedstawione argumenty mnie nie przekonują. :)
OdpowiedzUsuńKażdy ma prawo do sowich poglądów i to nie ulega jakiejkolwiek wątpliwości :)
UsuńEhhh przeczytalam post od razu jak mi dałas znac, ale z natłoku spraw mialam napisac komentarz, myslalam ze napisałam ale nie napisałam ... weszlam zobaczyc co u cb i patrze a mojego komentarza nie ma. szlag!
OdpowiedzUsuńDziekuje ze moglam uczestniczyc w tym poście, wszystko wyszło łądnie, zgrabnie i super sie czyta :) mam nadzieje ze to nie nasza ostatnia wspołpraca! :)
To my dziękuje,że chciałaś stać się częścią czegoś, czego tworzymy z ogromną pasją i miłością <3 Też mam nadzieje do jeszcze nie jednej współpracy.
UsuńKto chce niech obchodzi ;) Ja raczej za tym świętem nie przepadam :) Za wiele razy widziałam jak bardzo sztucznie to wychodzi :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nie doświadczyłam nigdy takiej sytuacji i liczę, że tak zostanie.
Usuńsuper wpis :) Bardzo fajny pomysł! Ja wychodze z założenia, że każdy ma prawo je obchodzić jak chce :D Czy nie chce :) http://czynnikipierwsze.com/
OdpowiedzUsuńOtóż to! W końcu wolny kraj!
UsuńŚwietny wpis :) ja też myśle, że to święto powinno się obchodzić. Oczywiście przez cały rok powinno się okazywać dużo miłości. Mimo wszystko ten dzień jest bardzo wyjątkowy
OdpowiedzUsuńKażdy dzień jest na swój sposób wyjątkowy, jednak ten szczególnie.
UsuńBardzo fajny wpis. Ja osobiście lubię ten dzień, gdyż jest to zarazem dzień moich urodzin i Mój mężczyzna zawsze ładnie ten dzień organizuje, więc dlaczego nie spędzać miło tego dnia? Oczywiście każdy inny też można miło spędzić.
OdpowiedzUsuńJejku jaka wyjątkowa data. I dodatkowo świetujesz podwójnie.buźka
UsuńDla mnie ten dzień kompletnie nie różni się od pozostałych. Nie obchodzę amerykańskich świąt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie
Nie każdy lubi święta, które przejmujemy z innych kultur. Jednak dla mnie właśnie takie święto to idealna odskocznia od codziennej rutyny.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Jak to mówią - walentynki, walentynki i po walentynkach! :D My z mężem przełożyliśmy walentynki na weekend. Miał być ubiegły weekend, ale z nadmiaru rzeczy do zrobienia zapomnieliśmy.
OdpowiedzUsuńMoże ten...? :D
Oby ten. Warto zatrzymać się na chwilę i poświęcić ukochanej osobie więcej uwagi niż zwykle.
UsuńHej,całkiem fajny wpis i nie żebym się chciał promować tutaj, Broń Boże to mimo wszystko pozwolę sobie wrzucić moją opinię odnośnie Walentynek: http://pisanepopijaku.pl/o-pierwszej-milosci/ Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDość ciekawa Twa opinia 😁
UsuńJeżeli chodzi o podejście do ogólnego uczucia miłości i tego, co się o nim mówi to polecam Fragmenty dyskursu miłosnego Rolanda Barthesa.
OdpowiedzUsuńKub.
W wolnej chwili na pewno odnajdę i przeczytam. Po Twojej krótkiej zachecie brzmi interesująco.
UsuńFajnie, że są osoby, które cieszą się tym świętem i nie narzekają na wszechobecną komercję i przesyt serduszkami. Tym bardziej, że żyjemy w takich czasach, w których od całej tej komercjalizacji życia się nie ucieknie.
OdpowiedzUsuńJa sama Walentynek nie obchodzę, ale i tak podrzuciłam mężowi parę ciasteczek w kształcie serca, bo zawsze to milej spędzić cały dzień w pracy z taką niespodzianką :)
Czyli jednak jakiś symbol święta jest :) Maż musiał mieć radochę. Sama bym miała. Pozdarwiam
UsuńSuper post :) Warto kochać się cały rok, a Walentynki niech będą tylko słodkim dodatkiem :)
OdpowiedzUsuńPięknie to ujęłaś. Każdy dzień jest dobry, aby pokazywać swoją miłość, a Walentynki tym bardziej :)
UsuńPiękny wpis :) choć Walentynek nie lubię, a miłość uważam za przereklamowaną.
OdpowiedzUsuńMiłość i przereklamowanie? Miłość jest przecież tym czymś, dzięki któremu żyjemy, funkcjonujemy. Dzięki osobie, która Cię kocha pokonasz nie jednego doła i porażkę.
UsuńPozdrawiam
Bardzo ładne wypowiedzi dziewczyn i ciekawy pomysł na posta :)
OdpowiedzUsuńPost nie wyszedł by bez tak wspaniałych dziewczyn. A mówi, że gdzie kucharek sześć... w tym wpisie kompletnie tego nie pokazuje. Stereotypy potrafią zmylić :p
UsuńUwielbiam takie wpisy, gdzie można poczytać wypowiedzi różnych osób. Świetna akcja!
OdpowiedzUsuńTo prawda inicjatywa świetna. Przy okazji poznałam tyle wspaniałych dziewczyn. Są naprawdę pełne empatii i miłości <3
UsuńDziewczyny super się spisały. Wiara w prawdziwą miłość wraca od razu <3
OdpowiedzUsuńTo prawda, nawet nie masz pojęcia jaka jestem z nich dumna :)
UsuńPiękny cytat, nie znałem go:
OdpowiedzUsuń"Wiesz Prosiaczku… miłość jest wtedy kiedy kogoś lubimy… za bardzo…"
Ale czy prawdziwy? :)
I druga rzecz - czy opłaca się kochać - to źle postawione pytanie. Miłość to powód, dla którego żyjemy. Czy więc opłaca się żyć? Odpowiedź jest chyba oczywista ;)
Nie mów mi, że nigdy nie czytałeś Kubusia Puchatka. Jeśli tak to nie masz innego wyjścia jak szybko nadrobić tą zaległość.
UsuńBużka
ja nie mogę się przemóc by celebrować tego typu "święta". Wolę okazywanie sobie uczuć na co dzień, nie mam z tym problemu, więc nie potrzebuję się dodatkowo motywować :)
OdpowiedzUsuńczytając post, wzruszyłam się. Ja tam walentynki lubię i nie mam do nich zupełnie nic, a dziewczyny trafiły w sedno <3 świetnie Wam to wyszło!
OdpowiedzUsuńWalentynki to obecnie święto komercji, a kochać i okazywać miłość trzeba przez cały rok.
OdpowiedzUsuń