Kawowa pielęgnacja
Lubisz zapach i aromat kawy? Nie wyobrażasz sobie rozpoczęcia bez niej dnia? Oprócz walorów smakowych ma ona wiele zastosowań w przemyśle farmaceutycznym oraz kosmetycznym - sama również możesz wydobyć z kawy "to coś", co pomoże Ci w codziennej pielęgnacji i dbaniu o urodę. Mam dla Ciebie kilka pomysłów na to, jak można wykorzystać kawę w domowym zaciszu.
Twarz, ciało i włosy..
- Maseczka na twarz: Mieszamy dwie łyżeczki kawy, 2 łyżki śmietany i odrobinę kakao. Kawę i kakao zalewamy wrzątkiem i czekamy aż całość ostygnie, po czym dodajemy śmietanę. Tak przygotowaną maseczkę nakładamy na 15-20 min na twarz. Spłukujemy letnią wodą i możemy cieszyć się zdrową, ładną cerą. Przy regularnym stosowaniu 1-2 razy w tygodniu, można zauważyć poprawę kolorytu skóry.
- Peeling do ciała: Jeśli masz już za sobą poranną kawę, nie wyrzucaj fusów! Przełóż je do pojemniczka, rozdrobnij i wysusz. Dodaj odrobinę oliwy z oliwek, cukru i cytryny. Wymieszaj składniki i gotowe! Po jego zastosowaniu skóra będzie wygładzona, miękka i delikatna. Po kąpieli, nie będziesz musiała używać dodatkowo balsamów czy olejków nawilżających.
- Płukanka do włosów: W domowym zaciszu łatwo jest przygotować płukankę do włosów. Wystarczy połączyć łyżkę kawy z łyżeczką cynamonu, składniki zalać wrzątkiem i poczekać aż całość ostygnie. Tak przygotowaną płukanką polewamy umyte włosy, żeby wyglądały zdrowo, stały się mocne i błyszczące.
Stwórz kosmetyk w domowym zaciszu! Sposobów na wykorzystanie kawy w kosmetyce jest mnóstwo! Podzieliłam się z Wami tymi najbardziej popularnymi, ale sami także możecie stworzyć w domowym zaciszu własny kosmetyk z udziałem kawy. Mieszając odrobinę kawy z żelem pod prysznic, można przygotować peelingujący produkt do ciała. Rozpuszczając mydełko i dodając do niego odrobinę kawy, przygotowujemy peelingujące mydełko. Pomysłów może być wiele a kosmetyk zrobiony domowym sposobem to satysfakcja z jego przygotowania oraz gwarancja, że jest naturalny, zdrowy i nie zawiera chemii.
Dziękuję za możliwość zamieszczania gościnnego wpisu i mam nadzieję, że wskazówki okażą się przydatne dla czytelniczek! Jeśli macie ochotę zapoznać się z innymi artykułami mojego autorstwa, zapraszam na kosmetykiani - kosmetyki naturalne.
~Anna
Ps. Ani bardzo dziękujemy za współpracę i za tak wspaniałe rady. Wypróbowałyśmy i z czystym sercem stwierdzamy, że jesteś ekspertką w tym co robisz! :)
Osobiście nie przepadam za zapachem kawy, ale może spróbuję do włosów :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam zapach kawy! Jak kawa nie jest gorąca, to już nie pachnie aż tak intensywnie, może akurat zapach w płukance do włosów nie będzie dla Ciebie zbyt intensywny. :-)
UsuńWiele dobrego czytałam o wykorzystaniu kawy, szczególnie ze względu na właściwości antycellulitowe i poprawiające krążenie.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o właściwości antycellulitowe i poprawiające krążenie, peeling kawowy jest idealny. :-)
UsuńŚwietne przepisy. Dzięki. W najbliższy weekend wypróbuję, fajna sprawa przygotować samemu kosmetyk
OdpowiedzUsuńDaj znać, który kosmetyk przygotowałaś i jak się sprawdził u Ciebie. :-)
UsuńTen pomysł z peelingiem mi się podoba. Na pozostałe trochę szkoda mi kawy...
OdpowiedzUsuńWypróbuj peeling i podziel się swoją opinią. :-)
UsuńJestem zaskoczona możliwościami wykorzystania kawy. Ja ją piję tylko litrami ;-)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam kawę! Właśnie dzisiaj "chodzi za mną" od rana. ;-)
UsuńNie piję kawy (ostatnio zaliczyłam pierwszą w życiu), ale lubię stosować ją jako peeling - świetnie się sprawdza.
OdpowiedzUsuńNie smakuje Ci? Ja uwielbiam smak kawy. :-)
UsuńMuszę sprawdzić ją jako płukankę do włosów. A co do peelingu, to dodaję mleka kokosowego i czuję się jak Kleopatra :)
OdpowiedzUsuńIdealne rozwiązanie. Ja lubię eksperymentować z kosmetykami domowej roboty, także dodaję np. różne olejki nawilżające. :-)
UsuńUwielbiam zapach kawy (smak zresztą też ;) ), muszę koniecznie wypróbować płukankę do włosów na bazie kawy!
OdpowiedzUsuńWypróbuj i podziel się spostrzeżeniami. :-)
UsuńBardzo lubię peelingi z kawy! Moim ulubionym jest ostatnio kawa z olejem kokosowym! :)
OdpowiedzUsuńKolejnym razem dodaj odrobinę oleju kokosowego do peelingu kawowego, zobaczymy jak się sprawdzi. :-)
UsuńOgólnie nie pijam kawy i nie wyobrażam sobie używać jej do czegokolwiek innego.
OdpowiedzUsuńNie lubisz kawy? :-)
UsuńUwielbiam zapach kawy! Niestety, nie mogę jej pić, od razu mam problemy z ciśnieniem... ale chętnie wykorzystam kilka porad z tekstu :)
OdpowiedzUsuńTo nie dobrze. :/ Ale za to możesz wykorzystać kawę w kosmetyce, też poczujesz ten aromat. :-)
UsuńKiedyś nie mogłam zrozumieć jak można zachwycać się zapachem kawy i nie wyobrażać sobie bez niej poranka. Ale wszystko zmieniło się o 180 stopni. Kawa to obowiązkowy punkt każdego dnia, a peeling przy użyciu fusów kawowych to mój must have w pielęgnacji ciała;)
OdpowiedzUsuńU mnie jest podobnie. Kiedyś nie piłam kawy, teraz pijam ją w ogromnych ilościach - a peeling kawowy daje niesamowite efekty. :-)
UsuńU mnie kawa rządzi w postaci peelingu. Uwielbiam ten domowej roboty, chociaż kiedyś skusiłam się na gotowca z Mydlarni u Franciszka, też byłam zadowolona. Jednak - mimo naturalnego składu tego zakupionego - wolę przygotować sobie ten produkt sama, wychodzi o wiele taniej.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że w Mydlarni mają peeling kawowy, z ciekawości rozejrzę się za nim. Zobaczymy, czy lepszy jest taki czy ten przygotowywany w domowym zaciszu. :-)
UsuńRobiłam kiedyś peeling z kawy. Jestem fanką takich kawowych zapachów
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam aromat kawy. :-)
UsuńUwielbiam kawe koniecznie musze przetestowac maseczke z kawy 😍
OdpowiedzUsuńWypróbuj i podziel się swoją opinią. :-)
UsuńChyba jednak wolę kawę do picia :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jakbyś raz użyła takiego peelingu to byś się do niego przekonała. :-) Ale to fakt, kawa do picia to obowiązkowy punkt dnia!
UsuńNajbardziej przekonała mnie maseczka na twarz, takie orzeźwienie dla skóry :)
OdpowiedzUsuńWypróbuj i daj znać jak się sprawdziła. :-)
UsuńNa twarz jeszcze kawy nie nakładalam!
OdpowiedzUsuńTylko jako peeling antycellulitowy.
Koniecznie spróbuję :)
Kawa rewelacyjnie sprawdza się w roli peelingu.. ale polecam wypróbować jako maseczkę. :-)
UsuńPróbowałam kilkukrotnie peelingu z cukru i kawy- baaardzo działa!
OdpowiedzUsuńRewelacja - ja też stosuję kawę z różnymi dodatkami. Wypróbowałam z odrobiną cukru i różnymi olejkami. :-)
UsuńHehe,m jutro z pracy pozbieram trochę coffee cakó zatem :D
OdpowiedzUsuńA później daj znać czy zauważyłaś efekty. :P
Usuńu mnie fusy się nie marnują, używam ich do peelingów do twarzy, ciała i mieszam z odżywką do włosów
OdpowiedzUsuńUwielbiam kawę i jej zapach. Z przyjemnością wypróbuję przepis na domowy peeling kawowy :)
OdpowiedzUsuńkocham kawę, lubię kawowy peeling do ciała, ale strasznie brudzi wannę i jest po nim bardzo dużo sprzątania.. :(
OdpowiedzUsuńkawę uwielbiam :) i smak, i zapach ;) a peeling kawowy to jeden z najlepszych według mnie :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne przepisy! Uwielbiam kawę, konieczne przetestuję część z nich :)
OdpowiedzUsuńOsobiscie kocham uzywam kawe w rozbych zabiegach jest swietna jako peeling lub rozstwor do body wrapingu woow cud miod moje klienkti rowbiez to kochaja :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takz naturalną, aromatyczna kurację pielęgnacyjną :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach kawy, ale tworzenie kawowych kosmetyków to jednak nie dla mnie :P
OdpowiedzUsuńCholercia, znowu zapomniałam fusów z pracy!
OdpowiedzUsuńU mnie kawa do tej pory służyła tylko do picia! Czas to zmienic!
OdpowiedzUsuńJa bardzo często korzystam właśnie z peelingów kawowych do ciała. Oprócz tego, że nie można oprzeć się dosłownie ich zapachowi to naprawde widocznie ujędrniają skórę.
OdpowiedzUsuń