Przyjaciółki
Magiczny świat bez zmartwień i kłopotów? To chyba niemożliwe. Jedno jest jednak pewne, o wiele łatwiej radzić sobie z problemami mając przy swoim boku kogoś tak bliskiego jak Przyjaciółkę... czyli recenzja najnowszej historii o magii przyjaźni w wydaniu Natalii Sońskiej oraz Agaty Przybyłek.
Natalia Sońska to osoba przepełniona optymizmem o dobrą energią. Autorka powieści obyczajowych, dla której pisanie jest pasją i przyjemnością. W swoich książkach zawsze udowadnia jak życie potrafi być zawrotnie oraz jak za każdym razem zaskakuje na nowo. Na co dzień jest studentką prawa na Uniwersytecie Rzeszowskim.
Agata Przybyłek to prawdziwy wulkan energii. Na swoim koncie ma nie tylko powieści, ale także opowiadań, z których kilka zostało nagrodzonych w różnych konkursach literackich oraz wierszy. W opisywanych historiach zawsze porusza nie tylko emocje bohaterów, ale także czytelników. Obecnie studentka psychologii na Uniwersytecie Gdańskim.
Nie było to moje pierwsze spotkanie z autorkami książki. Obie bardzo lubię i sięgam z ogromną przyjemnością. Na ich wspólną książkę czekałam bardzo długo, uważnie śledziłam postępy, aż w końcu na początku czerwca przyszła do mnie upragniona paczuszka.
Na początku poznajemy dwie przyjaciółki: Anię i Miłkę. Zostały przyjaciółkami jeszcze w studenckich latach, od tamtego czasu ich więź jest nierozerwalna. Czy aby na pewno?
Zarówno Ania jak i Ludmiła się ustatkowały. Anna ma męża Kamila, który jako marynarz poświęca dużą część roku pływając na morzu, zostawiając tym samym żonę Anna razem malutką córeczką na długie miesiące same. Podczas jednej z takich wypraw statek, na którym znajduje się Kamil zostaje napadnięty przez Somalijskich piratów i mimo że mężczyzna wraca do domu, zaburza z pozoru spokojne życie całej rodziny.
Ludmiła wraz z mężem Piotrem prowadzi dobrze prosperującą restaurację, jednak od dłuższego czasu marzy, aby rozpocząć pracę w swoim zawodzie jakim jest praca fotografa. Mimo spokojnego i udanego związku, jest przekonana, że brakuje jej tego "czegoś". Kiedy dzięki pomocy przyjaciela, udaje jej się dostać pracę i wyjechać na kilka tygodni do Toskanii, życie Miłki kompletnie zmienia kierunek.
Każda z nich przeżywa swój własny kryzys, w tym wszystkim będą musiały zdać sobie sprawę z tego, co najbardziej liczy się w ich życiu?
Od pierwszych kartek nie mogłam się oderwać od tej historii. Po okładce spodziewałam się bardziej lekkiej historii, gdzie przyjaciółki są spotykają się na kawie, opowiadając o swoich problemach dnia codziennego. Pozory lubią mylić i nie warto oceniać książki po okładce. Chociaż momentami przyjaźń kobiet przyćmiewają ich wewnętrzne oraz osobiste problemy to więź jaka ich łączy została w książce pokazana znakomicie.
Wiele osób twierdzi, że nie polubiło Ludmiły, uważa ją za zbyt samolubną. Ja myślę wręcz odwrotnie, po prostu się pogubiła, w swojej codzienności szukała siebie. Szkoda tylko, że bała powiedzieć się o tym Ani.
Jak na świeżo upieczoną i na dodatek trochę samotną matkę, Anna jest bardzo zdeterminowana oraz potrafi walczyć o to co w jej życiu najważniejsze. W dzisiejszych czasach zdarza się coraz rzadziej.
Bardzo podobało mi się świadomośc bohaterek, że gdzieś jest ktoś, na którego zawsze mogą liczyć, nawet jeżeli akurat w tym momencie nie ma go obok ciebie. To naprawdę piękny i prawdziwy akt przyjaźni.
Przyjaciółki to historia, która ukazuje, że prawdziwa przyjaźń przetrwa każdy, nawet najbardziej szkodliwy sztorm. Z drugiej strony to książka nie tylko o relacji przyjacielskich, ale także tych miłosnych. Polecam ją każdemu, a już na pewno przyjaciółkom. Recenzję zakończę pięknym cytatem, skierowanym nie tylko do przyjaciół:
Bo największą przeszkodą do realizacji marzeń jesteśmy my sami. Wymyślamy wymówki, bojąc się zmian
Słyszałam wiele o tej książce. Tematyka nie dla mnie, w ogóle mało czytam polskich autorów, ale wydaje mi się, że mojej siostrze może się spodobać.
OdpowiedzUsuńA może warto się przełamać? Polak też potrafi !!
UsuńŚwietny pomysł na prezent dla przyjaciółki, pomyślałam. :)
OdpowiedzUsuńOj tak :) Sprawdza się idealnie :)
UsuńNie słyszałam o tej książce.
OdpowiedzUsuńWarto, warto. Poczytaj
UsuńFajna propozycja na lato, taka na plażę i do pociągu :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, ja czytałam w podróży do dziadków.
UsuńPo recenzji, już wiem że muszę przeczytać tę książkę i to jak najszybciej ��
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie. Przyjaźń jest bardzo ważną częścią naszego życia i to piękne, jeśli mamy u boku kogoś kto pomoże, wysłucha, po prostu jest. A ten cytat na koniec to już w ogóle mnie przekonał. Zgadzam się z nim w 100 procentach, lubię myśleć, że wiele zależy od nas. Rozejrzę się za tą książką :)
OdpowiedzUsuń/Pozdrawiam,
Szufladopółka
Koniecznie, naprawdę warto Kochana. Momentami byłam wzruszona :)
UsuńSzczerze mówiąc, widząc tu u Ciebie okładkę tej kiążki miałam dokładnie takie same skojarzenia jak Ty. Spodziewałam się tak oklepanej w filmach i serialach formuły "lody z kubła, wino i ploty o facetach". A jednak okazuje się, że to książka, po którą warto sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńTak i mam nadzeję, że to zrobisz Aniu, bo mówię Ci nie można się oderwać :)
UsuńNie znam twórczości żadnej z tych autorek, może więc zacząć do tego intrygującego duetu? :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to pomysł idealny !!!
UsuńO książce, jak i o autorkach nie słyszałem, ale recenzowana przez Ciebie pozycja wydaje się na tyle lekka i przyjemna, by sięgnąć po nią po sesyjnych romantycznych katuszach. Tym bardziej że temat jednak bardzo aktualny, bo o przyjaźni może się każdy w jakimś stopniu wypowiedzieć i wczuć. Dzięki za polecenie!
OdpowiedzUsuńBardzo proszę i czekam na Twoje przemyślenia po lekturze :)
UsuńZapowiada się bardzo ciekawie - nawet mnie Twoja recenzja zaskoczyła, bo spodziewałam się po tej książce czegoś innego. Z tego duetu kojarzę Agatę Przybyłek i rzeczywiście wydaje mi się być niesamowitym wulkanem energii :)
OdpowiedzUsuńTak to prawda, jednak tym razem jej bohaterka to stanowcza i wiedząca czego chcę kobieta :) Tego wulkanu własnie jej brakowało, ale myślę, że to przez jej sytuację.
UsuńNapisałaś przepiękną recenzję <3 Nie słyszałam jeszcze o tej książce, ale zdaje się być piękna ;)
OdpowiedzUsuńI taka właśnie jest. Jestem zachwycona duetem jakim stworzyły- Natalia Sońska i Agata Przybyłek <3
UsuńTakie połączenie lekkiej, babskiej powieści z dramatem. Zawsze przy takiej tematyce boję się banalnego zakończenia, które schrzani obraz całej książki. Powiedz mi, zawiodę się, czy można się spodziewać czegoś więcej niż "i żyli długo i szczęśliwie"? :)
OdpowiedzUsuńCoś o wiele więcej. Sama byłam zaskoczona, że może być tak realnie.
UsuńCiekawy pomysł - książka o przyjaźni stworzona akurat przez dwie pisarki :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, jedank duet znakomity :)
UsuńKsiążek nie mam czasu narazie czytać, ale cytat sobie nawet zapiszę! <3
OdpowiedzUsuńO piękny cytat <3
UsuńPrzyjaźń, jak bardzo cenna i wartościowa rzecz w naszych czasach, kiedy w codziennym pospiesznym życiu, tak mało mamy czasu nie tylko dla siebie, ale także dla innych. Z zainteresowaniem sięgnę po książkę. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Zamówienie w bibliotece już złożone, pozostaje czekać na swoją kolej. :)
UsuńOjej nawet nie wiesz jak miło mi to słyszeć. Ja mam swój egzemplarz i pożyczyłam go przyjaciółce :)
UsuńCiekawa odskocznia od kryminałów i thrillerów :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak będzie.
UsuńCytat podsumowuje całość. A szczególnie że mamy bohaterkę o takim pięknym imieniu Miłka (Ludmiła).
OdpowiedzUsuńTo prawda jej imię jest tak rzadkie i piękne <3
Usuńnie słyszałam o tej książce. wydaje się byc odpowiednia na wakacyjne czytadło :)
OdpowiedzUsuńI taka właśnie jest Kasiu. W pociągu, w autobusie.
UsuńNie znam tej pozycji, rzadko sięgam po polskie powieści. Może kiedyś...
OdpowiedzUsuńMoże warto się przekonać do polskich autorów? Zachęcam Cię serdecznie :)
UsuńByć może dla wielbicieli gatunku ok ale ja nie przepadam za takimi czytadłami ;)
OdpowiedzUsuńCzasem warto się przełamać i pozytywnie zaskoczyć :)
UsuńMiałam zamiar przeczytać, ale obecnie wciągnęła mnie "Misery" Kinga. :-)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji, jeśli będziesz miała chwilę, bardzo proszę o wypełnienie krótkiej ankiety na moim blogu - każde sugestie i wskazówki są dla mnie cenne. :-) Pozdrawiam!
OO i jak? Mój tata czytał i był miło zaskoczony.
UsuńNie kojarzę książki, ale już Twoja zajawka do mnie trafia :] Super pozycja, chętnie bym poczytała ;] Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo marszem do biblioteki albo księgarniani :)
UsuńMasz rację. Okładka robi wrażenie książki lekkiej, ale z Twojej recenzji wynika, że jest zupełnie inaczej. Intrygujące, nawet bardzo!
OdpowiedzUsuńZachęcam do przeczytania :)
Usuńu mnie ostatnio przykra sprawa z długoletnią przyjaźnią wyszła...więc chętnie sięgnę bym zobaczyć jak bohaterki poradziły sobie ze swoimi problemami
OdpowiedzUsuńNa pewno podniesie Cię na duchu!!
UsuńWspaniały cytat, bardzo życiowy.
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńTytul bardzo mnie zainspirowal, koniecznie musze siegnac po ta pozycje i polecic swojej przyjaciolce ;)
OdpowiedzUsuńZrobiłam dokładnie tak samo.
Usuńtematyka mocno nie dla mnie, ale może poszerzę horyzonty literackie :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to dobry pomysł :)
Usuńcytat kończący recenzję jest piękny, bo prawdziwy
OdpowiedzUsuńTaki naprawdę życiowy <3
Usuńoj tak, największą przeszkodą jesteśmy sami.
OdpowiedzUsuńKiedy już się pokonamy, to wszystko jest na dobrej drodze.
UsuńWarto się zapoznać :)
OdpowiedzUsuńMnie bardzo się podobała :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam ją w... jedną noc :)
Zapowiada się ciekawie. Chyba dobre na wakacje? ;)
OdpowiedzUsuńPrzekonałaś mnie tym wpisem... wracam do Ciebie co jakiś czas :)
OdpowiedzUsuńNie miałam sposobności spotkać się z twórczością obu Pań. Tematyka relacji międzyludzkich jest zawsze na czasie. Powinniśmy najpierw być przyjaciółmi dla samych siebie, a dopiero później dla innych. Chociaż warto jest mieć osobę, na którą można liczyć w każdej sytuacji.
OdpowiedzUsuńSkoro nie możemy żyć na świecie sami to przynajmniej otaczajmy się kimś, kto nas akceptuje :)
OdpowiedzUsuńSiostra uwielbia twórczość Sońskiej, więc z chęcią skusi się też na tę pozycję.
OdpowiedzUsuńChyba przeczytam :).
OdpowiedzUsuńKsiążka tylko odbiła mi się o uszy, ale jeśli będę miała okazję... to chyba po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńWidziałam ostatnio tę książkę i po tej recenzji wiem, że warto ją kupić i poświęcić jej czas:) Idealna na lato, a o przyjaźni mogę czytać zawsze, ma tyle odcieni :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tej książce, ale tematyka jak najbardziej zachęca.
OdpowiedzUsuń