10 miejsc w Budapeszcie
Węgierska stolica zachwyca niezależnie od pory roku. W tym mieście każdy znajdzie coś dla siebie od miłośników architektury po przeciętnego zwiedzającego. Nie możemy zapomnieć o wyrobach węgierskiej kuchni, fascynujących zabytkach, w której części Budapesztu jesteśmy (w Budzie czy Peszcie, w których różnice w architektoniczne widoczne są do dzisiaj) i dobrej zabawie bez której zwiedzanie jakiegokolwiek miejsca nie ma po prostu sensu.
Każdy przynajmniej raz musi wybrać się na spacer nocą, kiedy to most łańcuchowy, opera, parlament i zamek oświetlone są niezmierzonym blaskiem. Najpopularniejszym środkiem transportu jest tu metro, gdzie przemieścisz się we wszystkie zakamarki miasta.
Nazywany cudem architektury. Jego budowa trwała dziesięć lat i przyczyniła się do wielkiego postępu, mianowicie połączyła Budę i Peszt, które leżą po przeciwnych stronach rzeki. Tak naprawdę to właśnie jemu stolica Węgier zawdzięcza swoja dzisiejszą nazwę. Zabytkowy most ma 380 długości, posiada dwa pasy ruchu oraz dwa chodniki po obu stronach dla pieszych i rowerzystów. Maszerować po nim to prawdziwa frajda.
2. Węgierska Opera Państwowa
Nocą budynek naprawdę zachwyca. Posiada niesamowite oświetlenie. Była budowana prawie dekadę i zbudowano ją na planie prostokąta, posiada półkoliste wnęki zarówno balkonowe jak i okienne. Nie można zapomnieć o licznych posągach kompozytorów po obu stronach wejścia m.in. Ferenca Liszla. Widownia jest piętrowa liczy aż 1261 miejsc. Opera jest otwarta dla zwiedzających, ale tylko pod opieką przewodnika. Przypomina mi trochę tą lwowską, do której mam ogromny sentyment.
Było to miejsce, które zrobiło na mnie naprawdę dobre wrażenie. Co zadziwiające nazywany jest także Placem Tysiąclecia, Placem Milenijnym jak i Placem Królów. Wokół placu znajdują się okazałe budynki Muzeum Sztuk Pięknych oraz Pałac Ekspozycji. Na samym placu znajduje się Pomnik Tysiąclecia, który jest uważany za najważniejszy obiekt tego miejsca. Wszystko to tworzy niesamowity klimat, który przyciąga tłumy i na pewno jest warty zobaczenia.
Wyspa na Dunaju, oczywiście znajdująca się w Budapeszcie. Została ona sztucznie utworzona z trzech, leżących obok siebie mniejszych wysp w połowie ubiegłego stulecia. Na sama wyspę możemy wybrać się samemu czy z dziećmi, pobiegać lub pojeździć na rowerze czy na rolkach, ponieważ na wyspie znajduje się długa ścieżka rowerowa. Piknik też będzie świetnym pomysłem. Jednak autem mogą wjeżdżać tylko uprawnione osoby. Sama wyspa ma długości 2,5 km, a w najszerszym miejscu jej szerokość wynosi 500 m. Takie małe płuca stolicy.
Jego gmach jest jednym z największych parlamentów na świecie. Jeden z najbardziej znanych symboli Budapesztu i samych Węgier. Sam budynek znajduje się w Peszcie. Po 9 latach intensywnej pracy zakończono budowę w 1904. Co ciekawe do jego budowy zużyto 40 kilogramów złota, pół miliona kamieni szlachetnych i 40 milionów cegieł. Od 2000 roku w gmachu parlamentu można oglądać koronę i insygnia królewskie. Gmach jest otwarty dla zwiedzających, jednak w okresie sesji parlamentarnych może być ograniczona jego dostępność. W podziemiach znajduje się muzeum poświęcone węgierskiemu parlamentaryzmowi.
Nigdzie indziej nie kupimy tylu wspaniałych pamiątek, nie spróbujemy węgierskich przysmaków gdzie tam. Temu miejscu musimy poświecić trochę czasu jednak na pewno nie pożałujecie. Tradycyjną ostra papryczkę, rożne kiełbasy i inne smakołyki najlepsze znajdziecie właśnie w Central Hall Market.
Pomnik Pamięci Ofiar Holokaustu czyli popularnie zwane Buty na brzegu Dunaju znajdują się w Budapeszcie, między mostem Łańcuchowym a budynkiem Parlamentu. Składa się on z żeliwnych odlewów 60 par butów z lat 40. XX wieku, przytwierdzonych na brzegu.
W zwiedzaniu Budapesztu nie można go ominąć. Co ciekawe znajduje się na liście Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO. Wzgórze zamkowe to najstarsza część Budapesztu, która zachowała swój pierwotny charakter. W jego skład oczywiście wchodzi miasto i jak sama nazwa wskazuje zamek.
Przed zamkiem znajduje się plac z pomnikiem Turula. W samym pałacu mieści się Galeria Narodowa, Muzeum Historii Budapesztu, Biblioteka Narodowa oraz Muzeum Historii Współczesnej.
Chociaż dworców jest aż 3 w Budapeszcie to właśnie Keleti jest największy. Ten dworzec jest najbardziej znany, ponieważ to właśnie z niego odjeżdżają prawie wszystkie pociągi międzynarodowe również 3 do Polski oraz kiedyś był jednym z najnowocześniejszych dworców w Europie. Znany może być też z tego, że w ostatnim roku to właśnie na nim koczowali kiedy to stacja wstrzymała ruch pociągów na zachód.
Jest jednym z najważniejszych i najbardziej rozpoznawalnych kościołów węgierskich. Oficjalnie nosi nazwę Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, jednak zarówno przez miejscowych, jak i przez turystów, popularnie nazywany kościołem Macieja (określenie pochodzi od króla Macieja Korwina).
Budapeszt miała okazję zwiedzać już 2 razy. Raz zimą, a raz latem. I powiem Wam szczerze, że za każdym razem zachwycił mnie tak samo. To miasto, którego nie można pominąć w swoich małych podróżach. Co do cen myślę, że jet bardzo porównywalnie z naszą stolicą.
Nigdy tam nie byłam, a miejsca są naprawdę przepiękne
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Madda
Warto kiedyś pomyśleć o tym właśnie mieście :)
UsuńMiejsce przepiękne! Zachwyca mnie architektura Budapesztu! <3
OdpowiedzUsuńI nie tylko Ciebie ;)
UsuńNigdy tam nie byłam i raczej nie będę. Dziękuję za wirtualną wycieczkę.:-)
OdpowiedzUsuńA szkoda :) W życiu nigdy, nic nie wiadomo :)
UsuńJakoś nie mogę do niego trafić, choć jak oglądam zdjęcia mam ochotę wskoczyć do Polskiego Busa i tam pojechać. Piękne miasto.
OdpowiedzUsuńPolski Bus jeździ już do Budapesztu? Nie wiedziałam. W takim razie nie ma na co czekać! :)
UsuńMusi być tam pięknie. Dziwnie, ale jakoś nigdy nie myślałam o tym miejscu w ten sposób, ale kiedyś koniecznie muszę je odwiedzić :)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie odczarować to miejsce. Kilka lat temu utknęłam pod Budapesztem jadąc na stopa na Bałkany. Akurat było wtedy święto i najlepszy transport autostopowiczów- czyli tiry- nie mogły jeździć. DO samego miasta było za daleko i oglądaliśmy jakiś pokaz sztucznych ogni z daleka :) Od tamtej pory jakoś omijam Węgry, ale kiedyś zatrzymam się tam na dłużej! :)
OdpowiedzUsuńWarto pamiętać o Budapeszcie w swoich małych i dużych podróżach. A jechać autostopem na Bałkany- to prawdziwa przygoda, pewnie nie do zapomnienia :)
UsuńCały czas jakoś konsekwentnie mijamy Budapeszt. Generalnie przez Węgry zazwyczaj przemykamy z zamkniętymi oczami. Może to ten nieprzystępny język wywołuje w nas niechęć ;) Ale jak w końcu dotrzemy do Budapesztu to będziemy korzystać z powyższych wskazówek :)
OdpowiedzUsuńA szkoda :) Każdy język wydaje nam się dziwny póki go nie poznamy :) Budapeszt to jeden z tych punktów obowiązkowych do zobaczenia :)
UsuńAż mi dreszcz przeszedł po plecach na widok żeliwnych butów. Budapeszt to wspaniałe miejsce godne odwiedzenia, a przy tym nie jest tak bardzo daleko od nas :)
OdpowiedzUsuńKażde miasto skrywa parę tajemnic :) Pozdrawiam
UsuńByłam kiedyś w Budapeszcie na Sylwestra - urokliwe miasto ;-)
OdpowiedzUsuńTeż miałam okazję odwiedzić w Sylwestra :) Genialny pokaz fajerwerków :)
UsuńNie byłam bo wybieram sie jak sójka za morze, zawsze coś innego wyskoczy. Buty na brzegu Dunaju są dla mnie bardzo realnym wspomnieniem holokaustu, taka forma przekazu artystycznego jest bardzo bezpośrednia. Budynek parlamentu wygląda niesamowicie.
OdpowiedzUsuńW rzeczywistości jeszcze piękniej :)
UsuńSuper wpis. Na pewno skorzystam z Twoich porad, ponieważ zwiedzenie Budapesztu jest w moich bliskich planach podróżniczych :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://www.monabyfashion.com/
Central Hall Market trochę mi warszawskie koszyki przypomina :) A most wygląda magicznie!
OdpowiedzUsuńBudapeszt jest cudowny :) Te miejsca koniecznie trzeba odwiedzić!
OdpowiedzUsuńNigdy tam nie byłam :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w Budapeszcie, ale po Twoim wpisie chciałabym kiedyś odwiedzić to miasto.
OdpowiedzUsuńByłam w Budapeszcie ponad 15 lat temu. Pamiętam, że miasto mnie zachwyciło, ale nie pamiętam kompletnie zadnego zabytku! Chyba pora na ponowną podróż w tamte rejony!
OdpowiedzUsuńBudapeszt zaprasza ponownie :)
UsuńChciałabym tam kiedyś pojechać na dłużej niż kilka godzin :)
OdpowiedzUsuńWarto zaplanować choć jedną noc w tym pięknym mieście :)
UsuńKonkretny przewodnik :)
OdpowiedzUsuńNic tylko pakować plecak i ruszać :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe miasto, chyba wszystko w nim jest piękne. A pomnik "Buty na brzegu Dunaju" jest niezwykle wymowny.
OdpowiedzUsuńOd kilku lat marzę by zobaczyć Budapeszt. Budynek parlamentu i te jego strzeliste wieżyczki... wspaniały neogotyk. Robi ogromne wrażenie na zdjęciu, a na żywo musi być wręcz nie do opisania. Pomnik Ofiar Holocaustu jest bardzo silny w swoim wyrazie, taki niby prosty, a oddaje tak wiele. Nie słyszałam o nim wcześniej. Chętnie poczytam tu więcej, więc zostaję na dłużej. :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńŻadne zdjęcie nie odda piękna miejsca w jakim byliśmy :) Dziękujemy za miłe słowa :)
UsuńA mnie zawsze rwie w jakieś dalekie miejsca, podczas gdy tak blisko są tak piękne kraje i miasta <3
OdpowiedzUsuńMam w planie listopadową wizytę do Budapesztu więc wpis idealnie mi siadł :):) Byłam daawno temu i czas ruszyć odświeżyć stare kąty
OdpowiedzUsuńDawno nie byłam w tym mieście... aż zatęskniłam za tym klimatem. Pozdrowienia z Madrytu ;*
OdpowiedzUsuńBudapeszt cały czas w planach, więc chętnie zachowam ten wpis na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńHala pełna jedzenia - raj :) Już bardzo dawno temu byłam w Budapeszcie, pora tam wrócić!
OdpowiedzUsuńBudapeszt to dla mnie miasto wielu wspomnień - wiążą się z nim cudowne przeżycia, kulinarne doświadczenia, mandat za parkowanie, bo spóźniliśmy się z powrotem do auta o jakieś 3 min. ... ;) Byłam tam już kilka razy - jako nastolatka i w późniejszych latach. Wydaje mi się, że sporo tam zwiedziłam, ale wciąż mam ochotę do Budapesztu wracać. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz tam zajrzę!
OdpowiedzUsuńThere goes the maddest woman this town has ever seen financial advisor lubbock
OdpowiedzUsuńNow I send their babies presents kitchen remodeling tacoma
OdpowiedzUsuńFilled the pool with champagne and swam with the big names doula pittsburgh
OdpowiedzUsuń