Gdzie warto zjeść i spróbować we Lwowie?
Lwów to naprawdę cudowne miejsce na kulinarną podróż. Jest tu wiele miejsc, których podczas nawet dłuższego wypadu zwyczajnie nie da się odwiedzić. My tych zakątków odwiedziłyśmy naprawdę sporo, a pozostałe nadal czekają na swoją kolej. Jednak zawsze jest to dobry pretekst, aby do Lwowa kiedyś wrócić i na nowo zachwycać się jego kuchnią.
Myślę, że części z Was na pewno obiło się o uszy, że Ukraina nie należy do najdroższych miejsc na świecie. Wręcz przeciwnie, chociaż z roku na rok, stopniowo ceny idą w górę, to mimo wszystko, nadal ceny są niższe niż w Polsce. Wiele knajpek czy restauracji poza świetnym jedzeniem zachwyca też po prostu swoim nietypowym wystrojem oraz klimatem.
Śniadanie u Baczewskich
Do śniadań ustawiają się naprawdę długie kolejki. My byłyśmy w środku tygodnia i czekałyśmy tylko godzinę. Raz warto się poświęcić i wstać wcześniej, bo daje to też gwarancję, że trafi nam się stolik w atrakcyjniejszej części sali, a nie na przykład w piwnicy. To właśnie w głównej auli ustawiony jest fortepian, klatki z kanarkami oraz szwedzki stół z smakołykami. Warto dodać, że śniadanie rozpoczyna się o godzinie ósmej.
Śniadanie u Baczewskich
Do śniadań ustawiają się naprawdę długie kolejki. My byłyśmy w środku tygodnia i czekałyśmy tylko godzinę. Raz warto się poświęcić i wstać wcześniej, bo daje to też gwarancję, że trafi nam się stolik w atrakcyjniejszej części sali, a nie na przykład w piwnicy. To właśnie w głównej auli ustawiony jest fortepian, klatki z kanarkami oraz szwedzki stół z smakołykami. Warto dodać, że śniadanie rozpoczyna się o godzinie ósmej.
Menu śniadań w Baczewskim jest naprawdę fenomenalne. Na stole znajdziecie kilka rodzajów wędlin i serów, pieczywo, kilka sałatek oraz naleśniki podawane na ciepło. Dostaniemy również jajka na twardo i przeróżnych płatków śniadaniowych. Na pewno o czymś zapomniałam, ale naprawdę każdy znajdzie coś dla siebie. Każdemu również przysługuje kawa lub herbata oraz lampka wina musującego lub 50 ml kieliszek wódki do wyboru. W przeliczeniu na naszą walutę koszt takiego śniadanie to 22 zł (150 UAH).
Manufaktura czekolady
Manufaktura we Lwowie zajmuje całą kamienicę, która już od zewnątrz zachwyca swoim wyglądem. Już przed samym wejściem czuć zapach czekolady. Na różnych piętrach rozlokowana jest manufaktura, kawiarnia oraz sklep z czekoladą. Nie da się przejść obok tego miejsca obojętnie.
Manufaktura we Lwowie zajmuje całą kamienicę, która już od zewnątrz zachwyca swoim wyglądem. Już przed samym wejściem czuć zapach czekolady. Na różnych piętrach rozlokowana jest manufaktura, kawiarnia oraz sklep z czekoladą. Nie da się przejść obok tego miejsca obojętnie.
Restauracja Kaczka VARNIUNA (ВАРНИУНА БАЛУВНА ТАПЯ)
To niezwykle smaczne miejsce i wpadałyśmy tam najczęściej. Znajdziecie tam tradycyjne dania kuchni ukraińskiej, czasami we współczesnej wersji. Można zamówić również piwo ,,Biały lew", które jest obowiązkowym punktem do spróbowania we Lwowie. Menu jest w języku polskim, więc na pewno nie popełnicie żadnej gafy przy zamawianiu. Naprawdę warto!
Fresca
To pierwsze miejsce jakie odwiedziłyśmy po przylocie. Pyszna kawa i placuszki serowe z konfiturą to jedne z lepszych śniadań jakie miałyśmy okazję próbować we Lwowie. Na ścianach jak sama nazwa wskazuje są odrestaurowane freski, które nadają niesamowitego klimatu całemu miejscu. Co prawda próbowałyśmy odwzorować te pyszne placuszki, jednak czegoś zabrakło. ;)
Wiśniówka na Rynku
Takim miłym akcentem rozpoczęłyśmy nasz ostatni wieczór we Lwowie. Piękny krwawoczerwony kolor, niezwykła klarowność, lekko słodki zapach i wspaniały, głęboki smak. To właśnie wiśniówka idealna i taką, którą Tobie też polecamy spróbować.
Aroma kawa
To miejsce na szybką i dobrą kawę. Ciasteczka z czekoladą też były pyszne. Co ważne, kawiarnia ma wiele punktów w mieście, więc nie powinniście mieć problemu z trafieniem tam.
Aroma kawa
To miejsce na szybką i dobrą kawę. Ciasteczka z czekoladą też były pyszne. Co ważne, kawiarnia ma wiele punktów w mieście, więc nie powinniście mieć problemu z trafieniem tam.
I na sam koniec chcemy podziękować naszym przyjaciółkom (choć i tak nie byłyśmy w komplecie), które wybrały się z nami w tą niesamowitą podróż. Takich fantastycznych chwil się nie zapomina. Buziaki dziewczyny!
A Wam życzymy samych smacznych podróży. A może ktoś z Was miał już okazję odwiedzić Lwów? Polecacie jakieś inne knajpy warte odwiedzenia?
Niestety nie miałam okazji być we Lwowie, choć pamiętam że moi rodzice lata temu byli i do dziś wspominają z sentymentem tą podróż. Aż ślinka mi cieknie na takie śniadanie...jestem w stanie na takie czekać i dwie godziny :D :D :D
OdpowiedzUsuńMarzy mi się podróż w tamte miejsca.
OdpowiedzUsuńOj nie dość że naszła mnie ochota na jedzenie to jeszcze mam ochotę kiedyś zobaczyć to miejsce na żywo.
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam we Lwowie, ale słyszałam wiele dobrego, więc chętnie przekonałabym sie na własnej skórze :)
OdpowiedzUsuńJejjuu, nigdy nie byłam we Lwowie, ale te zdjęcia przekonały mnie, że zdecydowanie warto nadrobić zaległości! Tym bardziej, że to przecież wcale nie drugi koniec świata (:
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
mój blog, zapraszam!
O tak, kuchnia ukraińska potrafi zaskoczyć smakami. Choć nie miałam okazji odwiedzić Ukrainy, to w Trzebiatowie przez lata działała "Ukraińska Chata" prowadzona przez rodowitą Ukrainkę. Często tam umawiałam się z przyjaciółkami na obiad.
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam okazji być we Lwowie, ale wierzę, że kiedyś się uda.
OdpowiedzUsuńNie byłam jeszcze we Lwowie, ale jak będę to koniecznie muszę odwiedzić pijalnie czekolady. :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w Lwowie. Będę musiała kiedyś odwiedzić to miasto i zobaczyć je na własne oczy.
OdpowiedzUsuńAle rarytasów, nigdy nie była w Lwowie, ale bardzo lubie poznawać inne kuchnie
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto pomyśleć o podróży w tamtym kierunku w przyszłości :D
UsuńChcę zobaczyć Lwów zimą, bo podobno wtedy jest najpiękniejszy. Na pewno to sprawdze i skorzystam także z rad to może i dobrze tam zjem :P
OdpowiedzUsuńŚwietny post, chciałabym kiedyś odwiedzić Lwów, marzę o podrózy na wschód.
OdpowiedzUsuńBaczewski był przepyszny, polecam jeszcze pocztę (świetne makarony) i kryjówkę (ciekawy klimat).
OdpowiedzUsuńwww.ewelinaroo.pl
Fajny wpis. Lubię gdy ktoś opisuje swoje kulinarne podróże. Aż nam ochotę teraz coś zjeść. PS świetnie, że menu było po polsku.
OdpowiedzUsuńuwielbiam jeść, poznawać nowe smaki i podróżować, może kiedyś zawitamy do Lwowa
OdpowiedzUsuńAż mam ochotę tego wszystkiego spróbować :) Przynajmniej jedno z tych miejsc będę musiała odwiedzić.
OdpowiedzUsuńwspaniale miejsca, i pełno dobrego jedzenia
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy nie pomyślałam o ty by jechać do Ukrainy. Raczej nigdy tam się nie pojawię, bo na pierwszym miejscu jest Wenecja.
OdpowiedzUsuńMarzy mi się taka wycieczka
OdpowiedzUsuńNie myślałam, że we Lwowie takie pyszności :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Nigdy nie byłam we Lwowie, byc może się kiedys tam wybiorę :)
OdpowiedzUsuńشركة المثالي سوبر لخدمات المنازل
OdpowiedzUsuńشركة كشف تسرب المياه ببريدة
شركة كشف تسربات المياه بالدمام
التخلص من رائحة الحمام بالخبر