Festiwal Kobiet Internetu

Jak wiecie ostatni weekend miałyśmy okazję spędzić w Gdańsku, gdzie odbywał się  Festiwal Kobiet Internetu. Co robiłyśmy tam ciekawego? Zapraszamy na relację.

Po pierwsze musimy przyznać, że był to dla nas bardzo intensywny weekend, jednak bardzo pozytywny. Trochę tęskniłyśmy za takim natłokiem. 

Na Festiwal Kobiet Internetu wybrałyśmy się z naszymi przyjaciółkami - Olą i Wiki, z którymi teraz nie widujemy się już codziennie jak to było w liceum, ponieważ każda z nas poszła w swoja stronę. Zaplanowałyśmy sporo punktów, które chciałyśmy połączyć z Festiwalem. Same nie wierzymy, ale wszystko udało nam się zrealizować.

Cały Festiwal Kobiet odbywał się w Europejskim Centrum Solidarności. Motywem przewodnim całego festiwalu była odpowiedzialność w sieci. Naprawdę ważny temat, który sugeruje, że każdy z nas pozytywnie powinien wykorzystywać swoją "moc" w sieci. Wiele panelów dyskusyjnych było o możliwościach, jakie daje nam Internet, ale także jakie zagrożenia za sobą niesie.

Osobiście miałyśmy być okazję na kilku naprawdę ciekawych prelekcji. Do jednych z nich należały warsztaty z Zuzą Ledworowską, która naprawdę rozjaśniła mi kilka kwestii związanych z Instagramem.

Warsztaty z marką Eveline nauczyły nas jak kilku trików makijażowych, o których wcześniej nie miałam pojęcia. 

Bardzo inspirująca okazała się rozmowa jaką prowadziła Ania Zając z Małgorzatą Kożuchowska, która naprawdę posiada w sobie niezwykłą moc, zaraża niesamowitym optymizmem i wiarą w siebie.

Oprócz samych prelekcji miałyśmy możliwość odwiedzić także profesjonalne systemy wystawiennicze, które znajdowały się w specjalnie przygotowanej strefie. Wszystkie stosika były oddzielone ściankami prezentacyjnymi. Trzeba przyznać, że spotkać można tam było wiele ciekawych marek, porozmawiać z ludźmi, którzy znają się na tym co robią. 

Odwiedziłyśmy między innymi stoisko Żabki, gdzie serwowano pyszną kawę, albo herbatę, porozmawiałyśmy z wegańską firmą Krayna o pielęgnacji i o składnikach jakie potrzebuje nasza skóra. Na stoisku Medicet miałyśmy okazję poddać się lifftingowi specjalnym urządzeniem Airbrush. A także poznałyśmy nowinki techniki dzięki firmie Garett.

Warto też wspomnieć o Erze Przedsiębiorczych Kobiet Joanny Przetakiewicz, które własnie na festwalu świętowały rok istnienia, a od których bije niesamowita energia. Można było zrobić sobie zdjęcie na ich ściance z napisem #Lubięsię.

No i spełniłyśmy swoje największe marzenie, czyli wizyta nad morzem! Cieszyłyśmy się naprawdę jak małe dzieci. Pojechałyśmy na plaże w Brzeźnie i tam też chodziłyśmy po molo. Byłyśmy tam pierwszy raz, więc kolejna plaża bałtycka została przez nas odkryta.

Nie zabrakło też pysznych fast foodów, czyli pysznych hamburgerów i frytek. 

Cóż tu więcej mówić, po prostu ten weekend był skazany na sukces! Serdecznie polecamy, bo po prostu warto. A naszym dziewczynom dziękujemy za super towarzystwo.