Jak przedłożyć świeżość kwiatów w naszym domu?

Od zawsze staramy się spędzać czas w domu jak najmilej. Szczególnie teraz. A nic przecież nie poprawia nastroju tak, jak stojący na stole bukiet tulipanów, gerberów, bzu czy innych wiosennych kwiatów. Prawda? Wprowadza do domu wiosnę i daje poczucie normalności, które teraz jest nam bardzo potrzebne. 

To już ten moment, kiedy wszystko zaczęło kwitnąć. Wszystkie sposoby napisane poniżej testowałam przez ostatnie cztery tygodnie, więc mam nadzieję, że i u was się sprawdzą. I oczywiście poprawią Wam humory chociaż na chwilę. 

W sklepie zawsze dokładnie oglądam kwiaty przed zakupem i wybieram tylko te, które mają jasnozielone łodyżki i sztywne liście, a kwiaty nie są całkiem rozbite. I w sumie jest to tak oczywiste, że mogłabym tego nie pisać, ale ostatnio przebierałam świeże kwiaty w sklepie z jakiś nieznajomym i on wziął te najbardziej rozbite. Na moje oko ozdobiły mu mieszkanie góra na dwa dni. A ja miałam pewność, że wybrałam te najświeższe i dłużej cieszyły moje oczy. 

Istotną rzeczą jest też kształt wazonu, w którym umieszczam kwiaty. Jeśli chcę, by były proste, wybieram naczynie na tyle wysokie, żeby uchroniło je przed wyginaniem się i dawało wsparcie łodygom. Przed wstawieniem do wazonu, podcinam także końce. 

Pierwszym domowym sposobem na przetrzymanie ich świeżość jest na przykład wsypanie trochę cukru do wody w wazonie. Zmniejsza on transpirację i spowalnia procesy starzenia się kwiatów. 

Można dodać również kwasek cytrynowy w proporcjach 0,5 g na 1 l wody. Nie ustawiam wazonu z kwiatami na słońcu, czy przy kaloryferze, ponieważ wysoka temperatura powoduje szybsze więdnięcie roślin. Wodę zmieniam co kilka dni, za każdym razem myjąc wazon i powtarzając trik z cukrem. 

Niektóre gospodynie też wrzucają do wazonów drobne monety, tzw. „złociaki”, czyli jedno, dwu i pięciogroszówki. Zawarty w nich mosiądz skutecznie zapobiegnie opadaniu kwiatów.

Ostatnia porada to trik na gerbery lub kwiaty o miękkich łodygach- zaparzam umieszczając końcówki łodyg na około 10 sekund we wrzątku, po czym wstawiamy do wazonu z wodą i cukrem. 
PS.Teraz przy urządzaniu naszego ogródka, który znajduję się jakby na tyłach rzędu garaży, postawiłyśmy na wyłożenie ściany płytkami z cegły. Nasz wybór padł na płytki Feldhaus Klinker i naprawdę nie mogłyśmy wybrać lepiej. Już teraz wiemy, że to decyzja na długie lata, było warto, bo to produkt ponadczasowy! 

Komentarze

  1. Do kwiatów nie mam szczęścia, udało mi się nawet zasuszyć kaktusa. Innym razem tak często podlewałem, że zgnił. Więc jeśli podejmę się kolejnej próby, będę korzystał z podanych trików.

    OdpowiedzUsuń
  2. Najlepsze miejsce dla kwiatków to ziemia lub talerz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ile sposobów :) Nie wiedziałam, że jest ich aż tyle... Pozdrawiam i zapraszam :* karolakulinarnie.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tym cukrem to bym uważała. Sam cukier powoduje przyspieszenie procesów gnilnych. Zdecydowanie lepiej jest jednak użyć profesjonalnej odżywki, ewentualnie wymieszać cukier z octem winnym. Ważne też by w pomieszczeniu była odpowiednia temperatura, a końcówki były podcięte (choć nie u wszystkich kwiatów) pod kątem 45st.
    Należy również oczyścić łodygi z liści i pamiętać o wymianie wody.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe :) tylko o cukrze słyszałam

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie kwiaty w wazonie szybko więdną, więc wpis jak najbardziej przydatny :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. O monetach słyszałam, ale o kwasku cytrynowym nie! Dobra rada, zapamiętam sobie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Super pomysły :) ja uwielbiam goździki bardzo długo stoją w wazonie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo cenne wskazówki, bo uwielbiam świeże kwiaty w domu. Niestety nie mam do nich ręki.

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo lubię takie porady, są praktycznie i nie drogie, a zawsze dają zadowalający efekt ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. O, ciekawe! Wypróbujemy to zarówno w naszych domach jak i w naszej restauracji. Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

INSTAGRAM