Zaufaj swoim marzeniom Natalia Sońska
Natalia Sońska to osoba przepełniona optymizmem o dobrą energią. Autorka powieści obyczajowych, dla której pisanie jest pasją i przyjemnością. W swoich książkach zawsze udowadnia jak życie potrafi być zawrotne oraz jak za każdym razem zaskakuje na nowo. Prywatnie szczęśliwa żona, fanka słodkich wypieków oraz absolwenta prawa na Uniwersytecie Rzeszowskim, obecnie pracująca w kancelarii prawniczej.
OPIS WYDAWCY:
Gdy nadarza się okazja wspólnego wyjazdu do Zakopanego, w sercu Pauliny pojawia się iskierka nadziei. Uwielbia jeździć na nartach i od dawna tego nie robiła; co jednak ważniejsze, firma, w której pracuje wraz z partnerem, ma realizować duże zlecenie – kompleks hotelowy pod samymi Tatrami! Robert obiecuje zaangażować ją w projekt. To miła odmiana w ich życiu – Paulina ma już dość jego egoizmu i opryskliwości.
Wkrótce kobieta przekona się, jak wiele może kosztować rezygnowanie z własnych marzeń.
Czy magiczna, grudniowa atmosfera Zakopanego pomoże Paulinie uporządkować w głowie wszystkie sprawy? A może to dzięki nowemu przyjacielowi, z którym może rozmawiać o problemach, otworzy wreszcie oczy?
Od pierwszych stron poczułam niesamowitą sympatię do Pauliny. Jej determinacja, która udowadniała niemal na każdej kartce, połączona z wiernością w drugiego człowieka - to coś, co szczególnie zapadło mi w pamięć już po całek lekturze.
Natalia Sońska ponownie zabiera nad do magicznego Zakopanego, do Pani Anieli, której w pensjonacie pachnie lepiej niż w domu. Och ileż ja bym dała, aby zamieszkać u tak kochanej starszej kobiety. Nawet nie wiecie, jakie było moje rozczarowanie, kiedy autorka zdradziła, że Pani Aniela w rzeczywistości nie istnieje i jest wyłącznie postacią fikcyjną. Gdzieś jednak mam nadzieję, że w sercu Tatr jest taki ciepły zakątek.
To ostatnia książka z serii, jednak spokojnie można czytać ją bez znajomości poprzednich tomów. Ja osobiście nie czytałam wszystkich i nie zaburzyło mi to w klarownym odbiorze :) O każdym bohaterze i tak dowiadujemy się między wierszami.
Dobrze, ale trochę odbiegłam od historii. Paulina, która wszystko poświęciła dla pracy w firmie ukochanego dość boleśnie przekonała się, że wcale nie było warto. Życie brutalnie zweryfikowało jej poświęcenie. Na szczęście to silna babka i nie poddaje się tak łatwo.
Z pomocą życzliwych osób (chwała, że tacy istnieją naprawdę) stara się obudować swój świat na nowo. A na dodatek zaprzyjaźnia się z Bartkiem - uwierzcie mi, że tacy przyjaciele też istnieją i są marzeniem nie jednej kobiety, który okazuje się niesamowitym wsparciem.
Autorka coraz odważniej opisuje wątki erotyczne - robi to w taki wysublimowany sposób, że aż ciarki przechodzą! Och i ach <3. Dosłownie!!!
Czy Paulina znajdzie odwagę, by zaufać swoim marzeniom? Koniecznie przekonajcie się sami. Czwarta Strona - dziękuję za kolejną tak magiczną historię <3
Brzmi na prawde fajnie, chetnie bym ta ksiazke przeczytala :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Bardzo lubię książki Natalii Sońskiej, bywają czasami nieco infantylne, ale zawsze są pełne ciepła i takie po prostu przyjemne.
OdpowiedzUsuńCzytałam kilka wcześniejszych książek tej autorki i chętnie skuszę się na tę lekturę.
OdpowiedzUsuńAutorka zupełnie mi nie znana, ale widzę, że ma sporo grono fanek, więc warto się nią zainteresować :-)
OdpowiedzUsuńJak ja dawno nie czytałam ksiażek tej autorki. A w jej zimowych ksiażkach można utonąć ;) hahaha
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogłabym miło spędzić czas z tą książką. Odpowiada mi taka fabuła na wieczorny czytelniczy czas
OdpowiedzUsuńLubię książki Natalii Sońskiej. Mam w domu kilka i każdą lubię. Tutaj widzę klimat świąteczny czy zimowy - nie przepadam więc nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się interesująca ;) Trafia na moją listę czytelniczą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam <3
https://xgabisxworlds.blogspot.com/
Jestem chyba jedną z niewielu w taki razie, która nie kocha Zakopca, za to kocha góry. To dla nich zwykle wybieram dłuższe wakacje w Tatrach, Bieszczadach czy Beskidach. A książkę mogę poczytać wieczorami przy kominku.
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za stolicą Tart, co więcej, uważam, że to Zakopane nie jest już tym przedwojennym. Przejął je kicz i reklama, niestety. Ale książkę chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki świąteczne z wydawnictwa IV strona. Mam wrażenie, że są takie magiczne. Niestety, akurat tej nie mam jeszcze w swoich zbiorach, ale kto wie, może jeszcze uda mi się to nadrobić.
OdpowiedzUsuńTę książkę bardzo chętnie bym przeczytała, bardzo lubię takie świąteczne historie:)Obecnie mam w planach książkę z zupełnie innej beczki :"Nowa wojna klimatyczna". Temat ważny i na czasie wiec mam nadzieję na ciekawą lekturę:)
OdpowiedzUsuń