Stowarzyszenie Słodkiej Zemsty od Anny Langner

Podobno zemsta najlepiej smakuje na zimno. Wtedy nabiera prawdziwego smaku i zyskuje na znaczeniu. A do czego zdolne są zdradzone kobiety? Możecie przekonać się w najnowszej powieści Anny Langner. 

Anna Langner to polska autorka romansów oraz książek z gatunku New Adult. Uzależniona od czytania książek i jedzenia pizzy, uwielbia wplatać do swoich tekstów metafory związane z jedzeniem. Przygodę z pisaniem rozpoczęła w wieku siedmiu lat, namiętnie zapełniając zeszyt w linie, jednak popularność zyskała dopiero gdy zdecydowała się publikować swoje teksty w Internecie. Zadebiutowała powieścią „Wszystko, czego pragnę w te święta” w 2019 roku, która wspięła się na szczyty list bestsellerów w kategorii romans i przysporzyła autorce tysiące czytelniczek.  

Opis wydawcy:Stowarzyszenie Słodkiej Zemsty" to zabawna powieść o kobiecej solidarności, pokusie zemsty i zakazanym uczuciu do wroga.

Po nakryciu swojego chłopaka na zdradzie Sara szuka pocieszenia w czekoladzie, filmach z Channingiem Tatumem i… internetowych forach. Tak trafia do tajemniczego stowarzyszenia, w którym zdradzone kobiety knują przeciwko niewiernym mężczyznom. Tam Sara zyskuje oddane przyjaciółki, mnóstwo dobrych rad i wsparcie. W końcu czuje się silna i gotowa, by zacząć szczęśliwe życie singielki. Brzmi wspaniale, ale solidarność stowarzyszeniowych sióstr wymaga poświęceń.

Sara dostaje za zadanie uwieść, a potem porzucić niewiernego byłego chłopaka swojej przyjaciółki. Sytuacja się komplikuje, kiedy okazuje się, że obiekt jest nieziemsko przystojny, szarmancki, ma doskonałe poczucie humoru, a na dodatek uwielbia książki i biblioteki tak samo jak Sara. Jednak nie można zapomnieć o najważniejszym – jest zdrajcą. Kłamcą. Zakazanym owocem.

Sęk w tym, że zakazane owoce najbardziej kuszą. Kiedy relacja między Sarą a Danielem zaczyna się rozwijać, dziewczyna staje przed poważnym dylematem – być lojalną wobec przyjaciółki czy może iść za głosem serca? Gra toczy się o najwyższą stawkę, bo Stowarzyszenie Słodkiej Zemsty nie toleruje gry na dwa fronty, no i ma kilka przykazań, a najważniejsze z nich brzmi: Nigdy nie brataj się z wrogiem.

„Stowarzyszenie Słodkiej Zemsty” spodoba się wielbicielkom zabawnych powieści obyczajowych i romansów. Jeśli sądzisz, że do biblioteki przychodzi się tylko po książki, to grubo się mylisz!


Książka zdecydowanie należy do tych lekkich i przyjemnych - idealnych na ciepłe wieczory na tarasie. Akcja rozwijała się stopniowo, dostarczając czytelnikowi potrzebnych informacji ale go nie zanudzając. Sara leczy złamane serce czekoladą i na pozór spokojny Daniel z nutą szaleństwa- tej dwójki nie da się nie polubić. Bardzo spodobał mi się też ich wątek miłość do książek. Takich ideałów już nie spotyka. I oczywiście nie mogę pominąć zabawnej bibliotekarki - Pani Ani! U mnie w mieście nie ma takiej uroczej bibliotekarki (przynajmniej ja nie poznałam ;P). 

Jeśli człowiek nie powinno oceniać się po okładkach to tę spokojnie możecie. I pamiętajcie czasami po prostu warto zaufać intuicji i zawalczyć o swoje szczęście!

Książki Anny Langner jak i inne książki autorów dla kobiet znajdziecie w mojej ulubionej księgarnii Taniaksiazka.pl, którą niezmienne uwielbiam za niskie ceny i przede wszystkim za błyskawiczne dostawy.

Komentarze

  1. Fabuła brzmi ciekawie i intrygująco. Myślę, że ta książka by mi się spodobała. Zerknę, czy jest na legimi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi bardzo ciekawie, taki tytuł można bez obaw poczytać leniuchując po ciężkim dniu w pracy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem zdania, że nie tylko czasami, ale warto zawsze jest zawalczyć o swoje szczęście 🤩

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam inną książkę autorki i miło ją wspominam, jako coś lekkiego. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. podoba mi się! Lubie takie lekki propozycje zwłaszcza teraz gdy jestem taka zabiegana :)
    Będe mieć na oku!

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam okazję czytać kilka książek Anny Langer i bardzo lubię jej styl. Tego tytułu na pewno nie ominę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię twórczość tej autorki. Tę książkę miałam ostatnio w ręce, ale ostatecznie nie zdecydowałam się na jej zakup. ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

INSTAGRAM