Nienawidzę, że cię kocham! Ali Hazelwood
Po raz pierwszy spotkałam się z formą trzech nowelek i muszę bezapelacyjnie przyznać, że taka forma bardzo przypadła mi do gustu. Przede wszystkim dlatego, że nie ma tu czasu na znudzenie fabułą - czytasz, aby jak najszybciej poznać zakończenie historii, a tu już natrafiasz na kolejną nowelę z nowymi bohaterami.
Trzy historie łączą trzy główne rzeczy:
💜motyw enemiens to lovers
💜jeden typ głównego bohatera
💜jedna historia = jedna przyjaciółka
I wiecie co? Naprawdę nie ma tu mowy o znudzeniu materiałem! Po przeczytaniu pierwszej nowelki myślałam, że to ona będzie moja ulubioną, po drugiej i trzeciej pomyślałam dokładnie tak samo! Po prostu one łączą się w takim punkcie, że nie da się wybrać ulubionej :)
Na te jesienne wieczory, jeśli jeszcze nie tak jak ja zaczytujecie się w zimowych historiach - losy Mary, Sadie, Hannah, Liama, Eryka i Iana polecają się na czas z ciepłą herbatą i grubym kocem - chociaż po ilości ognia nie wiem czy będą potrzebne!
Komentarze
Prześlij komentarz