Dałaś plamę, Lena Martyna Pustelnik
„Dałaś plamę, Lena” to historia o kolejnej osobie z rodziny Mikołajczyków, która szuka siebie. Wydaje się, że ma trudniej niż jej rodzeństwo, ponieważ nie zna swoich biologicznych rodziców 🙊 Jej droga była wyjątkowo skomplikowana, co tylko dodało barwności całej historii.
Lena to zwariowana artystka, która lubi żyć po swojemu, często dość niekonwencjonalnie. Kocha zwierzęta i nie boi się nieść im pomoc, kiedy nadejdzie taka potrzeba.
Autorka w bardzo oryginalny sposób podejmuje temat osób LGBTQ+, wiecie temat ostatnio dość popularny i często odbierany w negatywny sposób. Tutaj został przedstawiony bardzo zdrowo, tak po prostu <3 I nie powiem, że zmusza do refleksji, ale takiej miłej.
Sam wątek romantyczny mam wrażenie, że jest gdzieś obok i dopiero w dalszej części historii stanowi kluczową cześć książki, pan Kukurydza stanowi cudowne dopełnienie całej historii <3
Nie brakuje również szalonej i kochanej rodziny Mikołajczyków, która bez względu na wszystko rusza na ratunek, podkreślając, że w rodzinie siła, a także gotowość do wsparcia w każdej sytuacji.
Jestem pewna, że te kilkaset stron przeminie Wam jak z płatka i, że każdy znajdzie w historii coś dla siebie od poszukiwania własnego ja, dawkę dobrego humoru, refleksji aż po miłość w każdym wymiarze!
Dzisiaj przyszedł do nas egzemplarz papierowy, ja już po lekturze, a Iga właśnie bierze się za czytanie. Jeśli mogę prosić o kolejną siostrę to niech będzie nią Lila, ale pewnie znowu nie trafię :P
Współpraca reklamowa Wydawnictwo YAsne!
Będę ją musiała przeczytać. Coś czuję że może mi się spodobać tą książka.
OdpowiedzUsuńMiło można spędzić czas z tym wydaniem. Tak też postanowiłam zrobić w tym przypadku.
OdpowiedzUsuńNie czytałam wcześniejszych losów sióstr, ale może kiedyś będzie ku temu okazji. Brakuje mi czasu na czytanie
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej książki o tych siostrach, jednak poszukam sobie bo brzmi ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńZatrzymałam się na pierwszym tomie, a bardzo mi się podobał. Czas poznać kolejnych bohaterów!
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji czytać tej książki, ale zapowiada się dobrze. Faktycznie taki temat na czasie
OdpowiedzUsuńAż muszę sprawdzić jaka jest ta Lila, może i na moją siostrę się nada ;)
OdpowiedzUsuń